Szwedzki premier Stefan Löfven został przywrócony na stanowisko w głosowaniu parlamentarnym, po tym jak dwa tygodnie temu rząd został obalony przez wniosek o wotum nieufności.
W środę odbyło się głosowanie parlamentarne, w którym 176 posłów opowiedziało się za jego powrotem na stanowisko lub wstrzymało się od głosu.
„Parlament obdarzył mnie zaufaniem, abym kontynuował przewodzenie w Szwecji. Podejmuję się tego zadania z determinacją i szacunkiem”, powiedział premier na konferencji prasowej.
System wymagał większości (co najmniej 175 głosów), aby nie głosować przeciwko niemu, a nie większości głosów na „tak”; innymi słowy, wstrzymanie się od głosu skutecznie działało jak głosy za.
Aby osiągnąć tę większość, Löfven otrzymał głosy poparcia od członków rządzących partii Socjaldemokratów i Zielonych (łącznie 116 głosów), podczas gdy Partia Centrum i Partia Lewicy (58 głosów) wstrzymały się od głosu, podobnie jak jeden były poseł Partii Lewicy, który obecnie jest politycznie niezależny. Ponadto jedna posłanka Partii Liberalnej zagłosowała wbrew swojej linii partyjnej i wstrzymała się od głosu.
W sumie 173 posłów głosowało przeciwko przywróceniu Löfvena na stanowisko premiera, w tym umiarkowani, Szwedzcy Demokraci i większość posłów Partii Liberalnej.
Głosowanie zostało zwołane po tym, jak Löfven został pierwszym premierem Szwecji, który stracił wotum nieufności po tym, jak wieloletni sojusznik socjaldemokratów, Partia Lewicy (która była przeciwna proponowanym zmianom w szwedzkim prawie najmu), stanął po stronie prawicowej opozycji, by obalić rząd. Löfven zdecydował się podać do dymisji zamiast rozpisywać przyspieszone wybory, powołując się na trwającą pandemię Covid-19 jako powód uniknięcia przedłużającej się niepewności politycznej.
Ulf Kristersson, lider głównej szwedzkiej partii opozycyjnej Umiarkowani, zrezygnował z własnej próby utworzenia rządu, gdy zorientował się, że nie ma wystarczającej liczby głosów. Mimo że wotum nieufności zostało przegłosowane przez większość parlamentu, Partia Lewicy nadal woli popierać rząd lewicowy, ale Kristersson krytycznie odniósł się do powrotu Löfvena.
„Mamy historycznie słaby rząd, który ma tak mało porozumienia w sprawie polityki, że nie może nawet przedstawić wspólnego budżetu” – powiedział po głosowaniu.
W piątek Löfven ogłosi skład swojego nowego rządu, choć nie oczekuje się większych zmian w porównaniu z poprzednim składem.
Mimo powrotu do władzy, Löfven nie ma przed sobą łatwej drogi – następne wybory parlamentarne zaplanowane są na wrzesień 2022 roku.
