Nowy sondaż ujawnił, że blisko czterech na dziesięciu lekarzy doświadczyło gróźb ze strony pacjentów w pierwszych latach pracy, a jeden na siedmiu padł ofiarą przemocy fizycznej.
Wśród lekarzy przemocy i gróźb częściej doświadczają mężczyźni, a grupą szczególnie narażoną na napaść ze strony pacjentów okazują się psychiatrzy. Sondaż o nazwie „NORDOC” sporządził Wydział Medycyny Behawioralnej Uniwersytetu w Oslo.
Im bardziej doświadczony lekarz, tym mniejsza szansa na przemoc w pracy
Starsi, bardziej doświadczeni lekarze są wystawieni na przemoc o połowę rzadziej niż ich młodsi koledzy. Jednocześnie w tej grupie wiekowej zacierają się dysproporcje między ofiarami przemocy wśród kobiet i mężczyzn.
„Wynika to z faktu, że starsi wiekiem lekarze mają więcej doświadczenia, lepiej komunikują się z pacjentami. Mają większe kompetencje. Młodzi lekarze pracują pod presją czasu, są zestresowani, a to wpływa negatywnie na ich kontakt z chorymi”, wyjaśnia Sara Tellefsen Nøland – studentka medycyna i współautorka sondażu „NORDOC”.
Tellefsen Nøland przygotowała badanie między innymi z profesorem Reidarem Tyssenem. W sondażu udział wzięli lekarze oraz studenci wszystkich czterech uczelni medycznych w Norwegii. Lekarze uczestniczyli w badaniu raz na pięć lat przez okres dwóch dekad.
Wyniki badania opublikowano niedawno w czasopiśmie o tematyce naukowej „Journal of the American Medical Association” („JAMA”). Dotyczyło ono też kwestii płciowych i dyskryminacji w środowisku pracy lekarskiej.
Badacze przyjrzeli się kwestiom związanym z płcią, doświadczeniem i osobowością lekarzy. Niektórzy badani zostali przypisani do grupy o nazwie „wysoka podatność” (na potencjalną przemoc). Paradoksalnie doświadczali tej przemocy mniej – może to wynikać z ich naturalnego neurotyzmu i zamartwiania się nawet błahymi sprawami. Są to osoby skłonne do samokrytycyzmu, bardziej ostrożne w komunikowaniu się z pacjentami.
Choć psychiatrzy atakowani są w swojej pracy częściej, autor badania zauważa, że do aktów przemocy i tak dochodzi coraz rzadziej. Lekarze przechodzą szkolenia i są przygotowani, jak radzić sobie z ewentualną napaścią.
Inne norweskie badanie wykazało, że do aktów przemocy dochodzi rzadziej, gdy na oddziałach psychiatrii pracuje przeważająca liczba kobiet. Agresję wśród pacjentów może wywoływać środowisko zdominowane przez mężczyzn, którzy są „bardziej autorytarni fizycznie”.
Grupą mocno narażoną na groźby i przemoc fizyczną są też lekarze rodzinni i pierwszego kontaktu.