W mieście Sigtuna, w południowo-wschodniej części Szwecji, natrafiono na siedem chrześcijańskich grobowców z epoki Wikingów. Eksperci ocenili, że znaleziska pochodzą z najstarszych czasów miasteczka – okolic X wieku.
„Grobowce mogły należeć do pierwszego pokolenia chrześcijan, mają ponad tysiąc lat”, wyjaśnia Johan Runer, związany z projektem „Assignment Archeology” (pl. Archeologia Zadań). Wykopaliska były współfinansowane przez SVT i były rutynowymi pracami – teren szykowano pod teren mieszkalny.
„Nietypowe jest to, że wielu ludzi zostało pochowanych w drewnianych trumnach, które przykryto następnie kamieniem. Nie widzieliśmy czegoś takiego w okolicy Sigtuny wcześniej”, dodaje Runer w wywiadzie dla SVT.
Groby były miejscem wiecznego spoczynku ośmiu osób. Pochowano je z przedmiotami osobistymi – np. nożami, grzebieniami, paskami. W jednym z grobów znajdowała się para niemowląt, które mogły umrzeć podczas porodu. Znalezisko trafi na wystawę do muzeum miasta Sigtuna.
Ponad dziesięć stuleci temu zmarłych pochowano na wzgórzu z widokiem na okoliczną zatokę. Istniał wtedy port, który prawdopodobnie odegrał znaczącą rolę w rozwoju miasteczka. Archeolodzy zbadają teraz powiązanie Sigtuny z innym miasteczkiem Wikingów – Birką.
Sigtuna została założona przez szwedzkiego władcę, Eryka Zwycięskiego, około 970 roku. Później mieszkał i władał tu jego syn, Olaf Skötkonung, pierwszy w historii chrześcijański król. To za jego czasów wybijane były pierwsze szwedzkie monety.
W miasteczku mieści się rzekomy kościół, który powstał między 1000 a 1100 rokiem. W latach 1070–1120 Sigtuna służyła jako biskupia stolica. Dziś w mieście mieszka blisko 9600 osób, a w gminie – około 48 000.