Rosyjska kampania wpływu zainspirowała się spaleniem Koranu przez Rasmusa Paludana w Szwecji i burzliwym szwedzkim procesem NATO. Ujawniają to wyciekłe dokumenty rosyjskiego wywiadu, które widzieli dziennikarze telewizji SVT.
Rosyjskie służby wywiadowcze zaplanowały fałszywe protesty w kilku europejskich miastach. Celem jest podzielenie Europy, donosi telewizja SVT, która zbadała dokumenty wraz z Centrum Dossier i kilkoma innymi mediami.
Dokumenty opisują m.in. podział między Turcją a krajami UE po tym, jak w styczniu skrajnie prawicowy polityk i prowokator Rasmus Paludan spalił Koran w Sztokholmie. Po tym rosyjski wywiad stworzył instrukcję, jak wykorzystać “lokalnych mieszkańców i migrantów” do podsycania konfliktu poprzez rozpowszechnianie filmów obrażających Turcję.
Inny dokument opisuje operację, w której fałszywi demonstranci w Paryżu 5 marca oddają nazistowski salut przed transparentami z ukraińską flagą. Sieć rozpowszechnia następnie w mediach społecznościowych filmy z fałszywych akcji antyunijnych, antynatowskich i antyukraińskich.
“To interesująca informacja i jest zgodna z tym, co widzieliśmy, jeśli chodzi o rosyjskie wpływy przeciwko Szwecji i krajom zachodnim” – powiedział w wywiadzie dla SVT Gabriel Wernstedt, rzecznik Säpo.