Mężczyzna w wieku 35 lat mieszkający w Eskilstunie jest oskarżony o wymuszenie w związku z porwaniem w Afryce Północnej, jak podaje gazeta Eskilstuna-Kuriren.
Tło aktu oskarżenia jest takie, że jesienią 2021 roku na posterunek policji zgłosiła się kobieta z okolic Sztokholmu i powiedziała, że krewna dziewczynki mieszkającej w kraju północnoafrykańskim została porwana w drodze do szkoły. Porywacz zadzwonił do kobiety i zażądał od niej pieniędzy.
Kobieta otrzymała numer do oskarżonego mężczyzny, który według aktu oskarżenia poprosił ją o wpłacenie pieniędzy na dwa swoje konta bankowe.
Nie zdeponowano żadnych pieniędzy i według wstępnego dochodzenia dziewczynka została później uwolniona, gdy inna osoba zapłaciła okup, pisze gazeta.
Oskarżony zaprzecza popełnieniu przestępstwa.