Szwedzki Sąd Apelacyjny uznał, że zakaz noszenia muzułmańskich chust – jaki wprowadzono w gminach Skurup i Staffanstorp – jest niezgodny z prawem, zarówno szwedzkim, jak i międzynarodowym.
„Praktykowanie swojej religii jest czymś chronionym zarówno przez instrumenty władzy, jak i Konwencję Europejską” – czytamy w komunikacie prasowym wystosowanym przez Daga Stegelanda, prezesa sądu apelacyjnego.
Gminy Skurup i Staffanstorp wprowadziły wcześniej zakaz noszenia tradycyjnie muzułmańskich chust w szkołach. W pierwszej z gmin decyzja dotyczyła tylko uczniów, a w drugiej – uczniów i pracowników szkół.
Zakrywanie włosów lub całej głowy i twarzy chustą motywowane przekonaniami religijnymi to część demonstrowania własnej wiary. Każdy ma prawo do wyrażania własnych przekonań religijnych.
Stegeland dodaje:
„Ustawa szkolna mówi, że edukacja powinna być bezwyznaniowa, ale to dotyczy programu nauczania – nie tego, jakie ubrania nosi dana osoba. Ograniczenie wolności religijnej w sposób, w jaki zrobiły to te gminy, nie ma konstytucyjnego wsparcia w szwedzkim prawie.”
W 2019 roku gmina Staffanstorp (w której największe poparcie ma Umiarkowana Partia Koalicyjna) wprowadziła nowe prawo: „zero tolerancji” dla islamskich nakryć głowy w miejscach uczęszczanych przez dzieci. Moderaci robili potem wszystko, by podobny zakaz wprowadzono w Staffanstorp.
Zakazy wywołały gorącą debatę publiczną. Politycy lewicowi i liberalni potępiali decyzję gmin; oburzone były też środowiska feministyczne. Znaleźli się też tacy, którzy przyklasnęli zakazom, uznając, że noszenie chust da początek innym „rewelacjom”: normalizacji poligamii i małżeństwom z dziećmi.