Członek załogi linii lotniczych SAS został zatrzymany na lotnisku Arlanda w Sztokholmie pod zarzutem lotu pod wpływem alkoholu. Osoba ta uzyskała pozytywny wynik testu na obecność alkoholu podczas wyrywkowej kontroli przeprowadzonej przez policję w weekend.
„Możemy potwierdzić, że członek załogi został zgłoszony jako niezdolny do lotu,” poinformowała Pia Herrera, rzecznik prasowy SAS.
Do zdarzenia doszło, gdy załoga weszła na pokład samolotu i rozpoczęła swoją zmianę. „Załoga weszła na pokład samolotu i rozpoczęła swoją zmianę, gdy przeprowadzono kontrolę,” powiedziała rzeczniczka policji Anna Westerberg.
Po uzyskaniu pozytywnego wyniku testu, członek personelu pokładowego został zatrzymany i przewieziony na posterunek policji. „Osoba ta również uzyskała wynik pozytywny [w kolejnym teście – domyślnie, dla jasności] i jest podejrzana o prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu,” dodaje Westerberg.
SAS: „Zerowa tolerancja”
Pia Herrera z SAS potwierdziła, że członek załogi został zgłoszony jako niezdolny do lotu w niedzielę. „W SAS bezpieczeństwo naszych pasażerów i załogi jest naszym najwyższym priorytetem. Mamy ścisłą politykę zerowej tolerancji dla naszych pracowników, a jeśli ta polityka zostanie naruszona, bez wyjątku podejmujemy natychmiastowe działania.” SAS nie komentuje jednak szczegółów tego konkretnego przypadku, powołując się na poufność i ochronę danych osobowych pracownika.