Liczba eksmisji z udziałem dzieci rośnie, donosi Szwedzkie Radio, odnosząc się do nowych statystyk Szwedzkiego Urzędu Egzekucyjnego (Kronofogden).
Ważnym powodem jest niedawna inflacja, według Kima Jonssona z Kronofogden zajmującego się działaniami prewencyjnymi. „Oczywiste jest, że negatywny rozwój, jaki mieliśmy, jest widoczny w naszych rejestrach. Ludzie borykają się z problemami finansowymi”
Liczba eksmisji osób z dziećmi spadała przez wiele lat, z nieco ponad 700 dzieci w 2008 roku do nieco poniżej 400 w 2017 roku. Jednak obecnie liczba ta zbliża się do tego samego poziomu, co 15 lat temu.
Obecnie krzywa się odwróciła, a dane z pierwszego kwartału roku pokazują, że liczba ta jest wyższa niż w tym samym kwartale ubiegłego roku. W pierwszych czterech miesiącach roku 206 dzieci straciło swoje domy w wyniku eksmisji. Jeśli wskaźnik ten utrzyma się przez cały rok, liczba ta może osiągnąć taki sam poziom jak 15 lat temu, czyli ponad 700 dzieci.
- Kierowca ze Sztokholmu może zapłacić grzywnę w wysokości 27 000 koron za niezawiadomienie o kolizji z jeleniem
- Wzrost czynszów w Szwecji: wynajem mieszkań staje się coraz droższy
- Reżim Putina grozi Szwedom walczącym za Ukrainę: eskalacja napięć między Rosją a Szwecją
- Rekordowy wzrost zachorowań na odrę w Szwecji: alarmujące dane i środki ostrożności
- Eksplozja w bloku mieszkalnym w Märsta: policja prowadzi dochodzenie