Policja wzmaga swoje wysiłki w celu walki z przestępczością gangów po 81
strzelaninach mających miejsce tego lata.
Jedenaście osób zginęło a 46 zostało rannych w strzelaninach tego lata, tak wynika z danych podanych przez policję.
Gazeta Svenska Dagbladet (SvD) podała, że w czerwcu, lipcu i sierpniu miało miejsce 40 procent strzelaniem z ośmiu pierwszych miesięcy 2017 roku.
Prawie wszystkie były związane z działalnością gangów. Pomiędzy styczniem a sierpniem w całym kraju zdarzyły się 202 strzelaniny w których zginęło 31 osób.
Większość strzelanin miała miejsce w Sztokholmie (79) oraz w południowych regionach łącznie z Malmö (61) a także w zachodnim regionie z Göteborgiem (21).
W ciągu ostatnich lat znacząco wzrosła ilość ofiar strzelaniem w wieku 15 do 29 lat, chociaż w 2016 roku było to 19 takich osób a w 2015 więcej, bo aż 23.
„Przed rokiem 1990 zdarzały się około 4 morderstwa gangów w ciągu roku. Po latach 90 było około 8 do 13 a w latach 2014-2015 liczba ta wzrosła do 30 morderstw rocznie i na tym wysokim poziomie się stale utrzymuje,” powiedział Gunnar Appelgren ze sztokholmskiej policji.
SvD informuje, że sztokholmska policja rozpoczęła działania mające na celu zwiększenie ilości umundurowanych jak i tajnych policjantów prowadzących działania wymierzone w przestępczość gangów. Chociaż według policji nie są to prawdziwe gangi a jedynie luźno powiązani kryminaliści bez wyraźnej hierarchii.
W zeszłym tygodniu grupa badaczy zajmująca się mającymi miejsce w ostatnich latach w Sztokholmie strzelaninami napisała, że liczba ofiar w odniesieniu do liczby mieszkańców kraju jest w Szwecji znacznie wyższa niż w Niemczech czy Norwegii.
„Nie wiemy jeszcze, dlaczego tak się dzieje, ale obserwujemy wzrost ilości strzelanin oraz innych powiązanych z gangami przestępstw oraz rosnącą sieć wzajemnych powiązań przestępców,” napisał Manne Gerell, kryminolog z uniwersytetu w Malmö.
Kryminolog Joakim Sturup z Instytutu Karolinska w Sztokholmie powiedział, że zwiększenie ilości strzelanin może być wytłumaczone zmniejszeniem wykrywalności ich sprawców przez policję.
Według danych z 2013 roku wykrywanie sprawców takich działań wynosi 40 procent na poziomie krajowym i tylko 25 procent tych mających miejsce w wielkich miastach.
Szwedzka policja podaje, że bardzo często ofiarami i poszkodowanymi w tych strzelaninach są kryminaliści z rywalizujących gangów, którzy odmawiają składania jakichkolwiek zeznań.
Amir Rostami ze sztokholmskiego uniwersytetu, były policjant, powiedział w zeszłym tygodniu, że podczas gdy nie wiadomo, dlaczego wykrywalność sprawców strzelanin spada, to jednak większe zaangażowanie się policją w te sprawy oraz większe kary za przestępstwa związane z bronią mogłyby zmienić ten trend.
„Uważam, że ostrzejsze prawo, takie jak natychmiastowe zarzuty dla każdej osoby chodzącej z bronią to właściwy kierunek.”