Home WiadomościSzwecja Wzrosła liczba działań sabotujących wybory

Wzrosła liczba działań sabotujących wybory

Szwedzka agencja bezpieczeństwa Säkerhetspolisen (w skr.  Säpo) twierdzi, że, w porównaniu z ubiegłymi latami, wzrosła liczba działań mających sabotować wybory parlamentarne.

W szczegółowym raporcie Säpo wymienione zostały różne taktyki, które stosowano, by wpłynąć na nadchodzące wybory. W social mediach stale zakładane są fałszywe konta, wychwalające konkretne partie polityczne i oczerniające pozostałe. Prowadzone są dyskusje na temat oszustw wyborczych, rozpowszechniane są dezinformacje.

Linda Escar, rzeczniczka agencji, tak odniosła się do całej sprawy:

„W porównaniu z wyborami sprzed czterech lat widzimy wzmożoną aktywność – niestety, negatywną. Dochodzi do ataków w przestrzeni internetowej, fałszerstw w mediach społecznościowych, a także do operacji hakerskich i blokad usług.”

Ostatnimi czasy sporo mówiono w Szwecji na temat cyberbezpieczeństwa i możliwych ataków ze strony Rosji. Wybory w Królestwie mieli sabotować moskiewscy hakerzy – ci sami, którzy rzekomo próbowali wpłynąć na ubiegłoroczne wybory prezydenckie we Francji. Szwedzkie służby bezpieczeństwa podkreślają, że atak Rosjan jest wyłącznie spekulacją, nijak niepotwierdzoną.



Sytuacji politycznej w Szwecji przyglądają się zagraniczne media. Escar informuje, że inne państwa mają postrzegać Szwecję jako kraj „chaotyczny”.

Serwis „Breitbart London” często pisze o Szwecji w kontekście przestępczości i wybuchów agresji – pisze między innymi na temat niebezpiecznych stref „no-go„. W 2017 roku jako pierwszy informował też o zbiorowych gwałtach (szwedzkie gazety wróciły do tego tematu dużo później). O działalności szwedzkich gangów i masakrach z udziałem broni palnej rozpisywały się takie czasopisma, jak „New York Times” czy „Politico„.

Escar zaznacza, że w dniu 9 września wybory w żaden sposób nie ulegną manipulacji.

„Należy pamiętać, że proces głosowania, a następnie liczenia głosów jest doskonale zorganizowany i w pełni zabezpieczony. Wyniki będą rzetelne i nieprzekłamane, nawet jeśli na stronie wyborczej pojawi się komunikacja o blokadzie usług sieciowych.”



Przeczytaj również