Umożliwienie pracownikom pracy w domu to katastrofa wydajności i drenaż kosztów dla prawie każdej firmy. Najgorszymi w załatwianiu spraw w domu są pracownicy szwedzcy.
Firmy starają się zlikwidować możliwość pracy w domu, ale pracownicy czują się tak komfortowo, że po prostu nie chcą wracać do biura, a gdy pracodawca próbuje ich zmusić, występują do związków zawodowych. Pracownicy umysłowi szwedzkiego giganta odzieżowego H&M od 1 grudnia muszą pracować co najmniej cztery dni w tygodniu w biurze, ale decyzja ta wywołała wewnętrzne protesty.
Według firmy konsultingowej Boston Consulting Group, praca zdalna przynosi katastrofalne rezultaty w zakresie rozwoju przedsiębiorstwa.
Taka forma pracy prowadzi również do wzrostu kosztów i niemożności podejmowania decyzji, szczególnie w szwedzkich firmach, gdzie często na pierwszym planie są związki zawodowe oraz opinie i wygoda pracowników. Jednocześnie obawa przed konfliktem sprawia, że spotkania wideo nie przynoszą wyraźnych rezultatów.
“Szwedzka kultura konsensusu nie działa na odległość. Spotkanie kończy się umową o ponownym spotkaniu, a nie podjęciem decyzji. W USA, gdzie kultura korporacyjna jest bardziej hierarchiczna, podejmowanie decyzji nadal działa.” – powiedział dla Dagens Industri Erik Flinck, Prezes Boston Consulting Group w Szwecji.