Prawie 90% odlotów z Arlandy w ostatnich dniach było spóźnionych o ponad dziesięć minut. Jest to wynik badania przeprowadzonego przez gazetę Dagens Nyheter.
Opóźnienia na lotnisku Arlanda utrzymywały się także we wtorek. We wtorek o 14:00 87% samolotów, które powinny odlecieć z Arlandy, było opóźnionych o więcej niż dziesięć minut, odwołanych lub jeszcze nie odleciało – wynika z analizy. W przypadku samolotów, które wystartowały co najmniej dziesięć minut po planowanym czasie odlotu, średnie opóźnienie wyniosło 20 minut – w kilku przypadkach opóźnienie wyniosło ponad 40 minut.
Nawet w niedzielę i poniedziałek około 90% odlotów było opóźnionych o więcej niż dziesięć minut. 62 odloty w niedzielę i poniedziałek były opóźnione o ponad godzinę.
Kolejki do kontroli bezpieczeństwa na lotnisku Arlanda są dylematem dla linii lotniczych. Jeśli walizka została załadowana na pokład samolotu, ale pasażer nie jest obecny przy odlocie, linia lotnicza musi albo usunąć walizkę z samolotu, albo poczekać na pasażera. Obie opcje prowadzą do opóźnień.