Na oficjalnej stronie Szwedzkiej Agencji Zdrowia Publicznego pojawiła się aktualizacja: wynika z niej, że COVID-19 może rozprzestrzeniać się w różnych sytuacjach – nawet wówczas, gdy zachowujemy dystans społeczny. Zaznaczono przy tym, że koronawirus nie przenosi się w powietrzu.
Dziennikarz Emanuel Karlsten jako pierwszy nagłośnił nowe rewelacje na temat wirusa. „W pewnych okolicznościach wirus może nam zagrażać pomimo zachowanego dystansu. Jedną z takich sytuacji jest moment, kiedy przebywamy w ciasnym, kiepsko wentylowanym pomieszczeniu wspólnie z innymi ludźmi” – czytamy w zaktualizowanych wytycznych.
Swoje własne wytyczne zaktualizowały też Światowa Organizacja Zdrowia i CDC – agencja rządu federalnego USA mająca na celu zapobieganie chorobom. To ponoć zbieg okoliczności: w Szwecji aktualizacja wynika z chęci wyjaśnienia, po tym, jak otrzymano masę pytań w tej kwestii.
Do niedawna na stronie Agencji Zdrowia Publicznego można było przeczytać:
„Nie, COVID-19 nie należy do chorób przenoszonych drogą powietrzną. Tego typu choroby przenoszą się drogą powietrzną dzięki wirusom lub bakteriom. Te zostają w powietrzu długo. W ten sposób możemy zarazić się np. odrą, ospą wietrzną, gruźlicą.”
Na stronie znalazły się też informacje, że wirus może być przenoszony „drogą powierzchniową” – choć nie jest wyjaśnione, jak to odbywa się w przypadku koronawirusa. Ponoć obecna wiedza naukowa jest ograniczona w tej kwestii.
To nie pierwszy raz, kiedy agencja przyznała, że wirus może się rozprzestrzeniać nawet przy zachowaniu dystansu. We wrześniu 2020 roku Anders Tegnell, państwowy epidemiolog, został zapytany, co Agencja sądzi na temat przenoszenia się infekcji drogą powietrzną.
„Toczono na ten temat wiele dyskusji”, powiedział Tegnell. „Według mnie i Agencji Zdrowia Publicznego to nie jest istotna sprawa. Wiemy, że wirus może rozprzestrzeniać się dwojako. Droga kropelkowa jest tu zdecydowanie najważniejsza – dowiecie się tego także z oficjalnej strony CDC (amerykańskie Centers for Disease Control and Prevention – przyp.).”
WHO wyraźnie mówi o tym, by unikać słabo wentylowanych pomieszczeń. „Wentylacja jest ważna” – czytamy na stronie Światowej Organizacji Zdrowia. „Otwierajcie okna, aby zwiększyć ilość powietrza w domach i mieszkaniach.”
O wentylacji Szwedzka Agencja Zdrowia Publicznego wspomina też na osobnej stronie – czytamy na niej, że wietrzyć należy szkoły, miejsca publiczne, miejsca pracy. W szkołach sale lekcyjne warto wentylować między zajęciami.
Informacji o wentylacji nie znajdziemy na stronie Krisinformation.se – poświęconej pandemii koronawirusa w Szwecji.
Niedawno szwedzkie radio publiczne zorganizowało koncert z okazji Nocy Walpurgii. Po imprezie koronawirusa zdiagnozowano u wszystkich ośmiu występujących na scenie muzyków. Organizator koncertu udzielił wywiadu SVT:
„Dbaliśmy o przestrzeń, dystans społeczny, mieliśmy różne wejścia na teren koncertowy. Używaliśmy masek ochronnych. Byłem zdziwiony, że doszło do tylu zakażeń, trudno to zrozumieć.”
Jednocześnie wiemy, że śpiewanie na scenie jest ryzykowne w czasach pandemii COVID-19 – nawet gdy wokaliści zachowują od siebie rozsądny dystans.