Jean-Claude Arnault, francuski fotograf stał się bohaterem skandalu w Szwedzkiej Akademii. Został on oskarżony o seksualne napastowanie szwedzkiej księżniczki Wiktorii podczas eventu 12 lat temu.
Według gazety Svenska Dagbladet co najmniej trzy źródła, w tym jedno w samej Akademii potwierdzają, że były świadkiem jak Arnault położył rękę na pośladku księżniczki Wiktori podczas eventu zorganizowanego przez Akademię przyznającą nagrodę Nobla w dziedzinie literatury.
Szwedzka feministka Ebba Witt-Brattström, która uczestniczyła w przyjęciu w Villa Bergsgården w Sztokholmie powiedziała gazecie Expressen, że na pomoc księżnej ruszyła jedna z jej asystentek.
„Jej asystentka rzuciła się do przodu i odepchnęła go. Odtrąciła jego rękę.”
Po tym zdarzeniu ówczesny stały sekretarz Akademii Horace Engdahl został rzekomo poinstruowany przez dwór, aby nie dopuścił do tego, żeby dwudziestokilkuletnia księżniczka pozostała sama z sześćdziesięcioletnim wówczas Arnaultem.
Ta historia, jeśli jest prawdziwa, jest kolejnym cieniem kładącym się na członkach Akademii, zwłaszcza na Engdahlu za to, że nie był świadomy reputacji Arnaulta jako osoby seryjnie napastującej kobiety.
„Nie będziemy komentować tej informacji,” powiedziała gazetom Margareta Thorgren, rzeczniczka prasowa Szwedzkiego Dworu Królewskiego. Dodała jednak, że dwór wspiera ruch przeciwko molestowaniu #metoo.
„Informacje dotyczące Jean-Claude Arnaulta jakie pojawiają się mediach od jesieni są przerażające,” stwierdziła rzeczniczka.
W listopadzie gazeta Dagens Nyheter informowała o oskarżeniach 18 różnych kobiet, które miały być napastowane lub molestowane przez Arnaulta albo w Forum, centrum kulturalnym, które pomagał on prowadzić albo w jego apartamentach w Sztokholmie i Paryżu, których właścicielem jest Szwedzka Akademia.
Arnault jest mężem Katariny Frostenson, poetki i członkini Akademii a także według doniesień prasy bliskim przyjacielem Engdahla.
Fotograf zaprzeczył wszystkim oskarżeniom o molestowanie. Jego prawnik powiedział gazecie Expressen oraz nadawcy SVT, że nowe oskarżenia są ‘fałszywe i błędne’ i że mają one na celu ‘zniesławienie i zniszczenie go.’
„Nigdy nie doszło do takich przestępstw. To wszystko jest idiotyczne.” Tak miał według jego prawnika powiedzieć Arnault.
Oskarżenia spowodowały duży chaos w Akademii, co najmniej sześciu członków Akademii już zrezygnowało z członkostwa, czterech uczyniło to w proteście przeciwko sposobowi reakcji Akademii na skandal.
Katarina Frostenson oraz była stała sekretarz Sara Danius odeszły z Akademii 12 kwietnia, po burzliwym spotkaniu w czasie, którego Frostenson miała powiedzieć, że nie zrezygnuje, jeśli Danius nie uczyni tego samego.
Obecnie z 18 członków Akademia pozostało w jej składzie już tylko 10, a w przyszły czwartek instytucja ta powinna ogłosić czy w tym roku w ogóle zostanie przyznana literacka nagroda Nobla.