W raporcie biura prokuratury szwedzkiej poinformowano o gwałtownym wzroście trudnych do zbadania przestępstw. Niepokojąco dużo zanotowano przypadków tzw. child groomingu, który polega na stopniowym uwodzeniu dzieci przez osoby dorosłe.
Child grooming to inaczej próba uśpienia czujności przez dorosłego, który zaprzyjaźnia się z nieletnim, staje się mu bliski, a potem wykorzystuje sytuację i same dziecko. W wyniku więzi emocjonalnej młody człowiek nie opiera się dorosłemu. Czasem daje namówić się do seksu, kiedy indziej do prostytucji.
Z roku na rok zanotowano o 66 proc. więcej tego typu przestępstw popełnionych w Szwecji. W 2019 zgłoszono około 900 podejrzeń child groomingu, a w 2020 – 1500. Raport upubliczniła telewizja SVT.
Ogółem w całym 2020 roku zgłoszono 9500 przestępstw seksualnych wobec nieletnich. To wzrost o 20 proc. w porównaniu z rokiem wcześniejszym.
„Zaobserwowaliśmy potężny wzrost tego typu wykroczeń. Na razie nie potrafimy określić, czy spowodowany został przez pandemię COVID-19”, powiedziała szwedzka prokurator generalna Petra Lundh.
Zgłasza się wielu rodziców, których dzieci padły ofiarą wykorzystywania seksualnego, także w internecie. Lundh podkreśla, że tego typu sprawy na drodze sądowej są rozpatrywane bardzo długo i wymagają wzmożonego wysiłku sędziów oraz adwokatów. Jednocześnie prokuratora bada obecnie wiele trudnych w dochodzeniu spraw i jest obciążona.
„Problem rośnie. Nie potrafimy pracować pod taką presją w nieskończoność”, dodaje Lundh. Dziennikarzom SVT tłumaczy, że sprawy wykorzystywania seksualnego dzieci to, oczywiście, priorytet.
Szwedzka policja już w 2020 roku wzywała rodziców, by zachowali czujność: coraz częściej słyszano o przypadkach, gdy dorosłe osoby uwodzą i wykorzystują nieletnich przez internet. Prawo jasno definiuje próbę zdobycia zaufania dziecka poniżej 15 lat w celu nawiązania z nim relacji seksualnej jako przestępstwo.
Rickard Finndahl z biura policji w Eksjö powiedział w wywiadzie dla SVT: „Liczba tego rodzaju przestępstw wzrosła w bardzo krótkim czasie”.
Organizacja „Save the Children”, niosąca pomoc pokrzywdzonym dzieciom, ostrzega, że w czasie pandemii, gdy zalecane jest przebywanie w domach, rodzice mogą odczuwać stres, a to może wywoływać silny niepokój u najmłodszych. Zachęcane do utrzymania dystansu społecznego, dzieci coraz więcej czasu spędzają przed komputerami i z telefonami w dłoniach. Korzystają z komunikatorów internetowych, gdzie nie zawsze odzywają się do nich koledzy i koleżanki.
W 2018 r. organizacja Sifo udostępniła wyniki sondażu, z których wynikało, że do czterech na dziesięcioro dzieci odzywały się osoby dorosłe w celach seksualnych.