Polska znajduje się w stanie najwyższej gotowości w związku z nadejściem burzy “Gabriel”. Potężne ulewy, które mogą prowadzić do powodzi i zniszczeń, zmusiły władze do zmobilizowania tysięcy żołnierzy i przygotowania szpitali polowych. W obliczu zagrożenia, Szwecja zaoferowała wsparcie, pamiętając o polskiej pomocy podczas pożarów w 2018 roku.
Stan najwyższej gotowości w Polsce
Nad Polskę nadciągnął front atmosferyczny niosący ze sobą intensywne opady deszczu. Burza, której nadano imię “Gabriel”, postawiła na nogi wszystkie służby ratunkowe. Polskie władze, jak informuje szwedzki dziennik “Ystads Allehanda”, ostrzegają przed poważnymi konsekwencjami gwałtownej aury. Krótkotrwałe, lecz niezwykle obfite opady deszczu grożą wystąpieniem lokalnych podtopień i powodzi błyskawicznych, które mogą prowadzić do zniszczeń infrastruktury oraz przerw w dostawach energii elektrycznej.
Chociaż do tej pory nie odnotowano katastrofalnych w skutkach zdarzeń, sytuacja pozostaje napięta. Jak podaje “Super Express”, ostrzeżenia meteorologiczne przed ulewnym deszczem obowiązują na terenie większości kraju aż do czwartku wieczorem. Instytut meteorologiczny potwierdza powagę sytuacji: – Sytuacja powinna się uspokoić od czwartku, ale nadal znajdujemy się w krytycznej sytuacji – czytamy w oficjalnych komunikatach.
Bezprecedensowa mobilizacja sił
W odpowiedzi na prognozowane zagrożenie, polski rząd podjął decyzję o szeroko zakrojonej mobilizacji. Wiceminister Spraw Wewnętrznych poinformował za pośrednictwem platformy X o zaangażowaniu potężnych sił i środków:
- 7000 żołnierzy postawiono w stan gotowości, aby wspierać działania ewakuacyjne i zabezpieczające.
- 2000 żołnierzy z tej grupy jest przeznaczonych do bezpośredniego udziału w akcjach ratowniczych.
- Do dyspozycji oddano 17 wojskowych śmigłowców wraz z załogami, gotowych do transportu i zadań rozpoznawczych.
- Operacje wspierać będzie również nieokreślona liczba dronów, które umożliwią monitorowanie sytuacji z powietrza.
Dodatkowo, w strategicznych lokalizacjach rozmieszczono dwa szpitale polowe, które mają odciążyć system opieki zdrowotnej w przypadku wystąpienia masowych zdarzeń.
Szwecja wyciąga pomocną dłoń – symboliczny gest solidarności
W obliczu kryzysu, Szwecja zaoferowała Polsce swoją pomoc. Minister Obrony Cywilnej, Carl-Oskar Bohlin, przekazał tę informację, podkreślając jednocześnie wdzięczność strony polskiej.
„Polska wyraziła ogromną wdzięczność za szwedzką ofertę, ale obecnie ocenia, że sytuacja jest pod kontrolą” – napisał minister Bohlin na portalu X.
W swoim wpisie szwedzki polityk nawiązał do wydarzeń z lata 2018 roku, kiedy to Szwecja zmagała się z katastrofalnymi pożarami lasów. Wówczas z pomocą przyszli polscy strażacy, których zaangażowanie i profesjonalizm spotkały się z ogromnym uznaniem.
„Szwecja nie zapomni o wspaniałej pomocy, jaką otrzymaliśmy od polskich strażaków podczas trudnego lata 2018 roku” – dodał Bohlin, podkreślając wymiar solidarności i wzajemności w relacjach międzynarodowych.
Gabriel zmierza w kierunku Szwecji
Podczas gdy sytuacja w Polsce powoli ma się stabilizować, ten sam układ niżowy, który przyniósł burzę “Gabriel”, kieruje się na północ. Szwedzki instytut meteorologiczny SMHI monitoruje jego trasę.
– Sytuacja w Polsce jest bardzo poważna. U nas nie jest tak samo, ale wygląda na to, że mogą wystąpić silne burze i ulewne deszcze – ostrzega meteorolog SMHI, Emma Rosengren.
Prognozy wskazują, że front dotrze nad Gotlandię w piątek, a następnie przesunie się w głąb lądu. Eksperci zaznaczają jednak, że prognozy są niepewne, a sytuacja może dynamicznie się zmieniać. – Może się wydawać, że nic się nie dzieje, a nagle uderzą silne ulewy – dodaje Rosengren, zalecając mieszkańcom Szwecji bieżące śledzenie komunikatów i ostrzeżeń pogodowych.
