Jak Brexit wpłynie na kraje skandynawskie w dalszej perspektywie? Eksperci obawiają się, że brutalnie, biorąc pod uwagę ścisły związek Wielkiej Brytanii ze Szwecją i Danią. Politolog Mikael Sundström uznał, że po wyjściu Brytyjczyków z UE Szwecja „nie ma już potężnego sojusznika po swojej stronie”.
Profesor Marlene Wind, wykładająca nauki polityczne na Uniwersytecie Kopenhaskim, powiedziała w rozmowie z „The Daily Express”: „Jeszcze do niedawna ukrywaliśmy się za Brytyjczykami. Danię postrzegano jako miły kraj, który ściśle przestrzega praw unijnych. Jednak prawda wyszła na jaw.”
Wind nie jest jedynym skandynawskim politykiem, który postrzegał Wielką Brytanię przez pryzmat ostoi, „bezpiecznej przystani”. Christel Schaldemose, posłanka do Parlamentu Europejskiego i członkini partii Socialdemokraterne, tuż po wyjściu Wielkiej Brytanii z UE uznała, że przyszedł „smutny dzień” dla jej kraju:
„Straciliśmy sojusznika w tak wielu kwestiach. Sojusznika, za którym mogliśmy się schronić.”
Dla Mortena Løkkegaarda, europosła należącego do liberalnej partii Venstre, Wielka Brytania była jak „starsza siostra Danii” w strukturach unijnych.
„Tracimy polityczną starszą siostrę. Przez lata potrafiliśmy ustawiać się w cieniu Wielkiej Brytanii. Pozwalaliśmy Brytyjczykom wykonywać ciężką pracę w takich obszarach, jak wolny handel czy jednolity rynek”, dodaje Løkkegaard. Ton jego wypowiedzi podpowiada, że po Brexicie sprawy uległy zmianie.
Szwecja miała podobny związek z Wielką Brytanią, co sąsiadująca z nią Dania. Mikael Sundström, politolog z Uniwersytetu w Lund, zauważa, że Szwedzi poszukują teraz nowego „sprzymierzeńca” w UE, a z powodu Brexitu kraj znalazł się w „ciężkiej do rozwiązania sytuacji politycznej”. Według Sundströma Szwecja „tęskni za Wielką Brytanią”.
„Szwecja tęskni za Wielką Brytania i potrzebuje jej bardziej niż jakiegokolwiek innego kraju. Oba państwa były dostosowane do siebie, zrównane ze sobą w wielu kwestiach. Teraz Szwedzi nie mają już tak potężnego sojusznika po swojej stronie”, wyjaśnia Sundström.
Politolog zauważa, że Szwecja i Wielka Brytania posiadały podobne poglądy na tematy jak np. handel, eksport czy polityka zagraniczna i regularnie współpracowały w wielu różnych kwestiach.
Pytany, czy może więc dojść do „Swexitu”, Sundström zaprzecza – nie powinno do niego dojść, bo gospodarka szwedzka nie jest tak prężna, jak brytyjska.
„Wielka Brytania była dużo ‘trudniejszym’ partnerem dla Unii niż Szwecja”, dodaje politolog. „Brytyjczycy, z gospodarczego punktu widzenia, stanowią światową potęgę. Szwecja to natomiast niewielki kraj, zależny od eksportu, który musi dostosować się do innych państw UE.”
Wielka Brytania często wspierała kraje skandynawskie w debatach na temat polityki gospodarczej w UE. Ekonomista Tony Barber, związany m.in. z „Financial Times”, uważa, że kraje członkowskie Unii Europejskiej spoza strefy euro (np. Szwecja i Dania) mogą czuć się „zaniepokojone równowagą sił w bloku bez Wielkiej Brytanii”.