Ze statystyk szwedzkiej policji wynika, że w minionym roku w kraju odnotowano blisko 1000 zabójstw i innych przestępstw honorowych, które typowe są zwłaszcza dla kultury muzułmańskiej. To pierwszy raport dotyczący tego typu wykroczeń obejmujący cały rok kalendarzowy. Podobne dane zebrano już pod koniec 2019 r., ale tylko w okresie jesienno-zimowym.
Ogólnie zanotowano 980 przestępstw honorowych w Szwecji w 2020 roku. Jenny Edin, policjanta z departamentu przeciwdziałającego tego typu zbrodniom, rozmawiała ze Szwedzkim Radiem na temat tzw. kultury honoru i powiązanych z nią wykroczeń:
„Raport umożliwia policji wykrycie (innych) przypadków, które należy zbadać. Możemy podjąć odpowiednie śledztwo, kiedy wiemy na pewno, że dana sprawa powiązana jest z tzw. kulturą honoru.”
Edin podkreśla, że samo nagłośnienie przestępstw honorowych nie przyczyni się prawdopodobnie do szybkiej zmiany i nie powstrzyma kolejnych przestępców przed ich wykroczeniami. Funkcjonariusze chcą jednak, by ofiary były w stanie uzyskać konkretną pomoc możliwie jak najprędzej i by zaczęły otwarcie mówić o kulturze honoru.
„Expressen” niejednokrotnie pisało już o przestępstwach honorowych w Szwecji. W 2018 r. gazeta cytowała badanie, z którego wynika, że jeden na sześciu uczniów dziewiątej klasy w Sztokholmie, Göteborgu i Malmö podlega w jakimś stopniu kulturze honoru, najczęściej w wyniku powiązań rodzinnych.
Kultura honoru polega m.in. na nakazywaniu dziecko, jak ma się ubierać (np. dziewczynka ma nosić hidżab). Czasem przybiera jednak ekstremalną formę i prowadzi do przemocy, przymusowego małżeństwa, a nawet okaleczania narządów płciowych.
Nagłośniona przez media sprawa z Kiruny, gdzie Ojciec wraz z swoimi synami zadźgali 21-latka zadając mu 99 dźgań nożem zabójstwo wiązane było właśnie z tzw. kulturą honoru.
Raport z 2017 roku sugerował, że w całej Szwecji z kulturą honoru utożsamia się 240 tys. młodych ludzi.