W sobotni wieczór w dzielnicy Christiania w Kopenhadze doszło do strzelaniny, w wyniku której jedna osoba zginęła, a cztery zostały ranne. Jak podaje kopenhaska policja, ofiarą śmiertelną jest mężczyzna w wieku około 30 lat, który był znany w kręgach motocyklowych przestępców. Motywy oraz okoliczności zdarzenia są obecnie badane, a władze apelują do świadków o kontakt.
W sobotni wieczór, dokładnie o godzinie 19:25, doszło do dramatycznej strzelaniny na ulicy Pusher w dzielnicy Christiania w Kopenhadze. Z informacji przekazanych przez kopenhaską policję wynika, że dwóch zamaskowanych sprawców, uzbrojonych w pistolety, nagle wtargnęło na ulicę, gdzie otworzyli ogień, po czym szybko oddalili się z miejsca zdarzenia na elektrycznych hulajnogach.
W oficjalnym komunikacie na Twitterze, policja poinformowała o kilku trafionych osobach i odgrodzeniu dużego obszaru wokół miejsca zdarzenia. Niestety, 30-letni mężczyzna, znany z wcześniejszych powiązań z gangami motocyklowymi, poniósł śmierć. Pięć osób zostało rannych, z czego stan jednej z nich początkowo określano jako krytyczny, ale z czasem ustabilizował się. Inspektor policji, Poul Kjeldsen, potwierdził, że pozostałe ofiary odniosły niewielkie obrażenia. Policja prowadzi intensywne śledztwo w tej sprawie.
Dramatyczne wydarzenia rozegrały się w budynku Starship, położonym w sercu znanej z otwartego handlu narkotykami ulicy Pusher. Jak podaje policja, to właśnie tam doszło do strzelaniny.
W trakcie prowadzonych na miejscu badań kryminalistycznych dokonano już kilku konfiskat. W związku z incydentem aresztowano dwie osoby, podejrzewane o współudział w zdarzeniu. Śledczy analizują, czy mogą one mieć bezpośredni związek z atakiem. Tymczasem główni sprawcy, zamaskowani podczas strzelaniny, wciąż pozostają nieuchwytni dla organów ścigania. Policja apeluje o wszelkie informacje, które mogą przyczynić się do ich zatrzymania.
W kontekście strzelaniny w dzielnicy Christiania, kopenhaska policja zwraca uwagę na narastające konflikty między lokalnymi gangami motocyklowymi. Chociaż śledztwo jest wciąż w początkowej fazie, i nie można jednoznacznie wskazać konkretnych grup przestępczych jako odpowiedzialnych, to z informacji przekazanych przez duńskie radio wynika, że w ostatnich latach przemoc gangów w tej okolicy znacząco wzrosła.
“W naszym przekonaniu, obecna sytuacja w Christianii, gdzie funkcjonuje rynek haszyszu, jest nam dobrze znana” – mówił inspektor Kjeldsen podczas sobotniej konferencji prasowej. Walka z przestępczością zorganizowaną w tej części miasta pochłania znaczne zasoby policyjne, co stanowi wyzwanie dla lokalnych władz.