38-letni mężczyzna został oskarżony o morderstwo 28-letniej kobiety w Märsta (na północ od Sztokholmu). Do ataku doszło w niedzielę wieczorem, 17 grudnia 2024 roku, gdy kobieta wracała z pracy i wysiadła z autobusu w Valsta (część Märsta). Mężczyzna, który jechał tym samym autobusem, wysiadł za nią i zaatakował ją nożem, zadając wiele ciosów.
Ofiara i sprawca nie znali się. Według prokuratora, kobieta została wybrana przypadkowo. “On sam powiedział, że chciał zabić człowieka,” mówił wcześniej prokurator Peter Claeson.
Jak podaje telewizja SVT, mężczyzna planował dokonanie kolejnego przypadkowego morderstwa następnego dnia. “Poszedł do domu towarowego NK w centrum Sztokholmu i kupił nóż, a następnie udał się do Hallunda, aby znaleźć kogoś do zabicia. Siedzi tam przez chwilę, ale nie znajduje odpowiedniej osoby i wraca do domu. Wtedy pojawia się policja i może zostać aresztowany,” mówi Claeson.
Zaburzenia psychiczne sprawcy i wcześniejsze leczenie
Badanie sądowo-psychiatryczne wykazało, że 38-latek cierpi na poważne zaburzenia psychiczne. Wcześniej był już uznany za osobę z poważnymi zaburzeniami psychicznymi i kilkakrotnie poddawany był przymusowemu leczeniu. W połowie lutego 2023 roku leczenie to zakończono.
Aresztowanie i dowody
Policja namierzyła 38-latka dzięki biletowi autobusowemu, ponieważ nagrania z monitoringu pokazały, że wsiadł do autobusu w tym samym czasie co ofiara na stacji Märsta. Został aresztowany następnego dnia i natychmiast przyznał się do winy.
Podczas aresztowania, mężczyzna powiedział policji, że w jego szafce mogą znaleźć coś “interesującego, co nie jest dla niego dobre”. W szafce znaleziono torbę i nóż, na którym później wykryto DNA ofiary.
