W niedzielę rano w Helsinkach pękły rury wodociągowe w trzech różnych miejscach, jak podała Fińska Agencja Ratownictwa.
Woda zalała kilka dróg w Helsinkach. Z powodu wycieków powstały zapadliska.
W dzielnicy Berghäll zalanie określane jest jako poważne. Tam woda przedostała się również do pobliskich posesji. Pierwszy alarm został podniesiony krótko po godzinie 6:30 w niedzielę, a na miejscu jest obecnie kilka jednostek ratowniczych.
Założenie jest takie, że przeciek na Flemingsgatan mógł doprowadzić do zmian ciśnienia w innych rurach, co następnie doprowadziło do uszkodzenia słabych punktów w rurach wodociągowych. Za tą teorią przemawia fakt, że w niedzielę rano w różnych częściach miasta zostały uruchomione aż 22 automatyczne alarmy. Według Helsińskich Służb Ratowniczych, automatyczne alarmy tłumaczone są ogólnym zakłóceniem pracy miejskich wodociągów.
Policja w Helsinkach nie podejrzewa wandalizmu ani sabotażu. “Rolą policji jest kierowanie ruchem i wspieranie służb ratowniczych” – powiedział w wywiadzie dla Yle Uutiset nadkomisarz Tuukka Skottman.