Kurs korony szwedzkiej osiągnął w czwartek po południu najniższy poziom w tym roku, spadając do 12,25 korony szwedzkiej za jednego dolara. Współczynnik ten niewiele różni się od historycznego minimum z poniedziałku, kiedy to korona osiągnęła wartość 11,96 za jedno euro.
Przyspieszenie spadku korony miało miejsce w środę wieczorem, po tym jak amerykańska Rezerwa Federalna (Fed) zaskoczyła rynki, przedstawiając jastrzębie prognozy dotyczące przyszłości stóp procentowych w USA. Sygnały wskazują, że stopa procentowa może zostać podniesiona jeszcze w tym roku. Co więcej, prognozy na lata 2024-2025 sugerują mniej obniżek stóp procentowych niż zakładano wcześniej.
Mimo oczekiwanej podwyżki stóp procentowych przez szwedzki Riksbank do poziomu 4% oraz decyzji o zakupie koron w wartości około 100 miliardów koron szwedzkich, waluta nadal traci na wartości. Te działania miały na celu zabezpieczenie wartości rezerwy walutowej, ale wydają się nie pomagać w przeciwdziałaniu spadkowi korony.
Ogólnie rzecz biorąc, od początku bieżącego roku korona osłabiła się o niemal 8% w stosunku do dolara i 7% w stosunku do euro. Taki rozwój wydarzeń komplikuje walkę Riksbanku z inflacją, ponieważ osłabienie korony może prowadzić do wzrostu cen importowanych towarów i usług, co wpływa na wzrost inflacji.
Ekonomiści i analitycy rynku obserwują sytuację z niepokojem, zastanawiając się, jakie kroki podejmie Riksbank w najbliższej przyszłości, aby przeciwdziałać dalszemu osłabieniu waluty i zagrożeniom inflacyjnym.