Doszło do włamania hakerskiego do obiektu testowego Szwedzkiej Administracji Transportu (Trafikverket), związanego z budową kluczowej obwodnicy Sztokholmu (Förbifart Stockholm). Wewnętrzny raport, do którego dotarło Szwedzkie Radio Ekot, wskazuje, że za atakiem mogli stać cyberprzestępcy lub obce państwa, takie jak Rosja, Iran czy Chiny.
Co było celem? Testy kluczowych systemów sterowania
Förbifart Stockholm to ogromna inwestycja drogowa, w dużej części prowadzona pod ziemią. Projekt obejmuje zaawansowane systemy technologiczne do sterowania ruchem – w tym wentylatorami w tunelach, barierami, kamerami i znakami cyfrowymi.
Technologie te są intensywnie testowane w specjalnym, oddzielnym obiekcie, aby zapewnić ich niezawodność przed uruchomieniem obwodnicy. To właśnie ten obiekt padł ofiarą ataku hakerskiego w listopadzie 2023 roku.
Kto za tym stoi? Wewnętrzny raport wskazuje winnych
Na razie nie wiadomo, jaki był cel włamania ani czy hakerom udało się uzyskać dostęp do jakichkolwiek danych. Jednak wewnętrzny raport badający incydent, ujawniony przez Ekot, jako potencjalnych sprawców wskazuje zorganizowane grupy cyberprzestępcze lub podmioty państwowe z Rosji, Iranu lub Chin.
Trafikverket uspokaja: Brak szkód i wycieku danych?
Szwedzka Administracja Transportu odmówiła udzielenia wywiadu w tej sprawie, powołując się na klauzulę poufności. W przesłanym Ekot e-mailu instytucja stwierdziła jednak, że:
- Hakerzy nie uzyskali dostępu do informacji niejawnych.
- Incydent nie miał wpływu na trwającą budowę obwodnicy Sztokholmu.
Mimo tych zapewnień, sam fakt udanego ataku na obiekt testujący krytyczną infrastrukturę budzi pytania o bezpieczeństwo systemów, które w przyszłości będą zarządzać ruchem na jednej z najważniejszych tras w Szwecji.