19-latek zaatakował swoją matkę nożem, gdy ta jadła śniadanie. Kiedy jego starszy brat wyszedł jej pomóc, również został zaatakowany. W piątek w sądzie okręgowym odbyła się rozprawa w sprawie podwójnego morderstwa w Luleå.
Szwecję wstrząsnęła tragiczna sytuacja, do której doszło wczesnym rankiem w czwartek 9 marca. Zdumiony mężczyzna zawiadomił służby alarmowe po usłyszeniu “strasznych, okropnych krzyków” w swoim domu. Po zejściu na parter, odkrył przerażającą scenę – jego żona i syn leżeli martwi na podłodze.
Dodatkowo, przed drzwiami wejściowymi widział swojego 19-letniego syna, który trzymał nóż w dłoni. To właśnie od niego dochodziły przeraźliwe odgłosy. Chłopak ponownie wszedł do domu, podążając za ojcem, z nożem w ręku. Po chwili wyszedł z powrotem, a ojciec zdołał zamknąć drzwi.
“Syn stoi na podwórku z nożem w ręku” – powiedział mężczyzna w rozmowie z służbami ratunkowymi.
Niecałe dziesięć minut po zgłoszeniu, policja dotarła na miejsce zdarzenia. Na podwórku przed domem zauważyli szczupłego, zakrwawionego mężczyznę o długich blond włosach. Został natychmiast aresztowany, podczas zatrzymania nie stawiał żadnego oporu. Sanitariusze, po przybyciu na miejsce, niestety stwierdzili zgon obu zaatakowanych osób, które były poważnie ranne od wielu ciosów nożem.
W pierwszym przesłuchaniu, które odbyło się kilka godzin później, 19-latek przyznał się do winy, mówiąc: “Przyznaję się, oczywiście, że to zrobiłem”. Opowiedział, że zaatakował swoją matkę, gdy ta jadła śniadanie przy kuchennym stole. Gdy jego brat usłyszał krzyki i przybiegł do kuchni, również go zaatakował. “Po pierwszym uderzeniu obraz wszystkiego stał się zamazany” – wyznał.
19-latek twierdził, że słyszał głosy, ale argumentował, że dokonał tych czynów, aby ukarać swoją rodzinę, w której czuł gniew i uraz. Późniejsze badanie sądowo-psychiatryczne potwierdziło, że mężczyzna cierpi na poważne zaburzenia psychiczne.
Przyjaciele opisują 19-latka jako miłego, ale raczej cichego i wycofanego. Powszechnie wiadomo, że pasją tego młodego człowieka były gry komputerowe, a jego ojciec opisuje go jako osobę, która większość czasu spędzała online.
Wczesne wywiady z 19-latkiem nie wykazywały żadnej skruchy za swoje czyny, jedynie żałował, że nie dokonał tego wcześniej. Jednak w kolejnych rozmowach ma on zupełnie inne zdanie. “Teraz żałuję, że w ogóle nikogo nie zabiłem” – powiedział podczas przesłuchania.
- Szwedzi przedłużają lato i masowo wyjeżdżają za granicę późnym latem i jesienią
- Odwrócenie fali przestępczości w Szwecji zajmie co najmniej dekadę, twierdzi minister sprawiedliwości
- Szwedzka Komisja Nadzoru Finansowego ostrzega przed nową decyzją: „30 procent do komornika”
- Kolejny alarm dronowy na lotnisku Arlanda – trzeci dzień z rzędu
- Trzy branże w Szwecji, które tej jesieni wołają o pracowników