Wyrok ws. gwałtu w Skellefteå wywołał szerokie reakcje w Szwecji i za granicą. Sąd Apelacyjny skazał sprawcę na trzy lata więzienia, lecz nie orzekł deportacji. Sąd uznał, że w tym przypadku czyn – choć bardzo poważny – nie spełnił progu „szczególnie poważnego” wymaganego do wydalenia osoby ze statusem uchodźcy. Tak opisują sprawę SVT Nyheter oraz lokalny SVT z Västerbotten.
Co ustalił sąd apelacyjny
We wrześniu 2024 r. 16-latka została napadnięta w tunelu dla pieszych w Skellefteå. Sprawca został najpierw uniewinniony przez sąd rejonowy, a po apelacji skazany na 3 lata więzienia i 240 tys. koron odszkodowania. Sąd nie orzekł deportacji, wskazując, że kryterium „szczególnie poważnego przestępstwa” nie zostało spełnione, co – przy statusie uchodźcy – było konieczne do wydalenia. Podało SVT Nyheter.
Dlaczego nie było deportacji – wyjaśnia sędzia
Sędzia Lars Viktorsson w programie Aktuellt wyjaśnił, że o braku deportacji zdecydowała ocena „sposobu działania i czasu trwania” czynu. Podkreślił zarazem, że to „kwestia oceny”, a orzeczenie zapadło większością (jeden ławnik miał odmienny pogląd). SVT relacjonuje, że sąd uznał czyn za „bardzo poważny”, lecz nie „szczególnie poważny” w rozumieniu przepisów.
Reakcje i wymiar polityczny
Informacje o wyroku szeroko rozpowszechniano w ostatnich dniach, m.in. na platformie X. Jak podaje Sveriges Radio, sprawę komentowali globalni użytkownicy, w tym Elon Musk. Omni odnotował ostrą krytykę ze strony ministra ds. migracji Johana Forssella, który nazwał decyzję „skandaliczną” i ponownie zapowiedział zaostrzenie zasad wydalania sprawców przestępstw.
Zapowiadane zmiany w prawie
Według materiału SVT, rząd pracuje nad ustawą przewidującą, że przestępstwa skutkujące karą więzienia będą co do zasady prowadzić do wydalenia cudzoziemca. W szerszym planie rządowym chodzi o znaczące zwiększenie liczby wydaleń skazanych – wskazywało wcześniej Omni (prognozy wejścia w życie nowych przepisów od 1 stycznia 2027 r.).
Spór o wyrok ws. gwałtu w Skellefteå odsłania napięcie między wysokim progiem „szczególnie poważnego” czynu przy statusie uchodźcy a oczekiwaniem opinii publicznej na automatyczną deportację. Klarowniejsze przepisy deportacyjne – jeśli wejdą w życie – ograniczą podobne wątpliwości interpretacyjne, ale nie zastąpią rzetelnej pracy dowodowej w każdej sprawie. Warto, by ustawodawca jasno zdefiniował przesłanki wydalenia tak, aby sądy miały mniej rozbieżności przy ocenie „szczególnej powagi”.
