Publiczny nadawca SVT podał, że szwedzki rząd prawdopodobnie przywróci pobór do wojska.
Poprzedni centro-prawicowy rząd zniósł obowiązkową służbę wojskową w 2010 roku, jednak obecna rządząca koalicja Socjaldemokraci-Zieloni zamierzą wrócić do tego rozwiązania lub przynajmniej do jego lżejszej formy.
Jednym z powodów jest dostrzegalne pogorszenie się sytuacji bezpieczeństwa w rejonie Bałtyckim oraz to, że armia szwedzka ma trudności ze znalezieniem odpowiedniej liczby chętnych do uzupełnienia braków kadrowych.
„Jeśli chcemy mieć pełną obsadę i dobrze wyszkolonych żołnierzy to musimy oprócz dobrowolnej służby wrócić także do poboru,” powiedział minister obrony Peter Hultqvist.
Plan oznacza, że mężczyźni i kobiety urodzeni w 1999 i 2000 roku (około 100,000 nastolatków) wkrótce otrzymają więcej informacji i zostaną poproszeni o wypełnienie formularza rekrutacyjnego.
Około 13,000 osób ma zostać wezwanych do wzięcia udziału w procesie rekrutacji i na podstawie tej selekcji oraz dobrowolnych zgłoszeń, około 4,000 osób ma latach 2018-19 odbędzie podstawową służbę wojskową.
„W Norwegii działa podobny system, który zawiera zarówno pobór jak i zawodową część i to właśnie chcemy naśladować,” powiedział Hultqvist.
Główna partia opozycyjna Umiarkowani poparła ten pomysł, tak samo jak Liberałowie.
Sondaż z zeszłego roku pokazał, że prawie trzy czwarte Szwedów popiera powrót do poboru, za opowiedziało się 72 % ankietowanych a przeciwnych było tylko 16 %.
Obowiązkowa służba wojskowa dla wszystkich mężczyzn została wprowadzona w Szwecji w 1901 roku, jednak w praktyce na wiele lat przed jej zniesieniem odbywali ja tylko chętni.
Podczas najgorętszego okresu Zimnej Wojny prawie 85 % szwedzkich mężczyzn przechodziło służbę wojskowa, na 60,000 mężczyzn w swojej grupie wiekowej służyło około 50,000.