Krewni kobiety, która została znaleziona martwa w zamrażarce w Värmland w zeszłym tygodniu, skontaktowali się ze szwedzką policją już w 2019 roku, potwierdza prokurator Linda Karlsson. Uważa się, że kobieta nie żyła nawet wtedy.
Ciało zostało znalezione w czwartek w zeszłym tygodniu w zamrażarce w posiadłości w zachodniej części Värmland. Mężczyzna w wieku 55 lat przebywa w areszcie, na razie tylko pod zarzutem przestępstw przeciwko zbezczeszczenia grobu. Jest on jednak również podejrzany o zabicie kobiety.
Kobieta nie została jeszcze w pełni zidentyfikowana, ale według prokurator wszystko wskazuje na to, że jest to kobieta, która kilka lat temu przeprowadziła się z Norwegii do Szwecji wraz z podejrzanym mężczyzną. Według kilku doniesień medialnych, krewni kobiety już w 2019 roku kontaktowali się ze szwedzką policją, ponieważ od dłuższego czasu nie mieli od niej żadnych wieści. Teraz potwierdza to prokurator.
Prokuratura nie chce komentować tego, co wyszło na jaw podczas przesłuchania zatrzymanego mężczyzny. Mężczyzna przyznał się do tego, za co przebywa w areszcie, ale zaprzecza, że zabił kobietę.