Wiele pociągów nadal przyjeżdża z opóźnieniem. W maju niecałe 88 procent pociągów przyjechało na czas. Według Szwedzkiej Administracji Transportu za wiele opóźnień odpowiadają wypadki.
W maju tylko 87,8% pociągów pasażerskich dotarło na czas do miejsca docelowego, w porównaniu do 90,4% w kwietniu i 88,4% w marcu.
Szwedzka Administracja Transportu wskazuje na wiele czynników, które przyczyniły się do tych opóźnień. Jednym z głównych incydentów było poważne wykolejenie pociągu Arlanda Express na północ od Sztokholmu 27 maja. Oprócz tego, kolizje, pożary i awarie pojazdów również miały bezpośredni wpływ na ruch kolejowy. Przykładem takiego incydentu było zderzenie pociągu z dużą liczbą krów na torach w okolicy Herrljunga.
Anna Ericsson, szefowa obszaru ruchu drogowego w Szwedzkiej Administracji Transportu, podkreśla, że mimo że punktualność jest ważna, to bezpieczeństwo zawsze jest najwyższym priorytetem przy planowaniu tras i utrzymaniu ruchu kolejowego. Wypadek pociągu Arlanda Express zakończył się bez poważnych obrażeń, co jest ulgą.
Innym problemem, który przyczynia się do opóźnień, są osoby nieupoważnione przebywające na torach. W związku z tym, Anna Ericsson przypomina o konieczności przestrzegania zasad bezpieczeństwa i przekraczania torów tylko na autoryzowanych przejściach, zwłaszcza teraz, gdy okres letni wiąże się z intensywnymi pracami na torach i zmianami w ruchu kolejowym.
Najniższą punktualność odnotowano 17 maja, kiedy tylko 82,1% pociągów przyjechało na czas do miejsca docelowego.