W trzecią rocznicę pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę, Kijów gości ważnych europejskich przywódców. Wśród nich znalazła się premier Danii, Mette Frederiksen, która wykorzystała tę symboliczną wizytę, by wystosować pilne ostrzeżenie do reszty Europy.
Podczas swojego przemówienia w Kijowie, Frederiksen wezwała europejskich sojuszników do znacznego zwiększenia wydatków na obronność, rekomendując poziom ponad 3% PKB. To ambitny postulat, wyraźnie przekraczający obecne zobowiązanie NATO, które nakłada na państwa członkowskie minimalny próg 2% PKB na cele obronne.
Duńska premier zaapelowała o natychmiastowe działania ze strony krajów Unii Europejskiej, podkreślając wagę czasu w obecnej sytuacji geopolitycznej.
- „Mamy zaledwie kilka miesięcy na podjęcie niezbędnych decyzji. W przeciwnym razie będzie za późno” – ostrzegła Frederiksen w wypowiedzi dla duńskiej telewizji TV2.
Frederiksen kontra Trump. Wsparcie dla Ukrainy w NATO.
W swoim kijowskim przemówieniu, premier Frederiksen skierowała również jasny sygnał do prezydenta USA, Donalda Trumpa, który wcześniej zaniepokoił Europę swoimi prorosyjskimi wypowiedziami i sugestiami dotyczącymi osłabienia zaangażowania USA w bezpieczeństwo Europy.
Trump wielokrotnie sygnalizował poparcie dla rosyjskich żądań w kontekście wojny na Ukrainie, w tym sprzeciwiał się perspektywie członkostwa Ukrainy w NATO. Takie stanowisko spotkało się z ostrą reakcją Mette Frederiksen.
- „Zaproszenie Ukrainy do NATO jest najsilniejszą gwarancją jej bezpieczeństwa, najprostszym i najtańszym rozwiązaniem” – przekonywała duńska premier.
- „Zdaję sobie sprawę, że niektórzy sojusznicy są temu przeciwni. Dlatego pytam: jeśli nie możemy zaoferować Ukrainie członkostwa w NATO – co moim zdaniem jest jedyną właściwą drogą – to musimy zapewnić Ukrainie jasne, długoterminowe gwarancje bezpieczeństwa w inny sposób.”
Szwedzki premier: „Potrzebny dramatyczny wzrost wydatków na obronność”
NATO aktualnie apeluje do państw członkowskich o osiągnięcie progu wydatków obronnych na poziomie co najmniej 2% PKB. Obecnie 22 z 32 krajów NATO realizuje ten cel, który po rosyjskiej inwazji na Ukrainę zyskał nowego znaczenia i pilności.
W kontekście niepewności związanej z przyszłą polityką USA, europejscy liderzy są coraz bardziej świadomi konieczności wzmocnienia własnych zdolności obronnych.
Premier Szwecji, Ulf Kristersson, w jednej z wypowiedzi podkreślił, że Szwecja stoi wobec „dramatycznej potrzeby dozbrojenia”. To jasny sygnał, że europejskie kraje poważnie traktują wyzwania związane z rosnącym zagrożeniem i koniecznością wzmocnienia własnego bezpieczeństwa.