Propozycja Lewicy: pełne prawa wyborcze dla osób bez obywatelstwa szwedzkiego oraz dla 16-latków.

Nowa ustawa, przedstawiona w szwedzkim parlamencie przez członków Partii Lewicy, może wywołać spore kontrowersje.

Zakłada bowiem, że prawa wyborcze otrzymaliby imigranci – także ci niepełnoletni – oficjalnie nieposiadający jeszcze obywatelstwa szwedzkiego. W ten sposób mogliby uczestniczyć w wyborach parlamentarnych, referendach, a nawet w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

- Reklama -

Partia Lewicy podkreśla, że udział w wyborach jest podstawowym prawem w każdym kraju demokratycznym. W ten sposób prawo głosu i wpływ na zarządzanie monarchią konstytucyjną mają otrzymać również imigranci, którzy nie otrzymali dokumentów świadczących o szwedzkim obywatelstwie. Takie prawa wzmocnią w cudzoziemcach “poczucie współzależności”, “więź ze Szwedami”, a także podniosą ich samoocenę.

“Do mieszkańców Szwecji, którym nagminnie odbiera się prawa wynikające z demokracji, należą uchodźcy, osoby znajdujące się w małżeństwach z rodowitymi Szwedami, a także ludzie, którzy przybyli tu, aby podjąć naukę czy pracę” – czytamy w dokumentach ustawowych.

Obecnie osoby nieposiadające obywatelstwa szwedzkiego mogą brać udział wyłącznie w wyborach lokalnych. Partia Lewicy chce, by wkrótce tacy ludzie mieli szerszy zakres praw wyborczych.

- Reklama -



Kolejnym krokiem zmierzającym do poszerzenia praw wyborczych będzie zmniejszenie progu wiekowego w przypadku wyborów do rad miejskich. Prawo głosu zyskają nawet 16-latkowie. Partia Lewicy powołuje się na inne kraje, w których takie rozwiązania miały przynieść pozytywne efekty (Niemcy, Austria, Norwegia).

- Reklama -

“Mając 16 lat, jest się już wystarczająco dorosłym, by zostać ukaranym za przestępstwo. Idąc tą logiką, jest się też odpowiednio dojrzałym na udział w wyborach”, tłumaczy Mia Sydow Mölleby – od 2016 roku liderka Lewicy.

“Obniżony wiek uprawniający do głosowania dobrze wpłynie na demokrację i da należyte prawa większej liczbie osób” – pisano w proponowanej ustawie.


W 2011 roku zanotowano, że 650 tys. osób zamieszkałych na terenie Szwecji posiada obce obywatelstwo. Ta liczba znacząco wzrosła w ciągu następnych lat, w dobie kryzysu migracyjnego – szczególnie w roku 2015, gdy kraj zasiedliły dziesiątki tysięcy uchodźców i azylantów.

Serwis Nyheter24 przedstawił czarny scenariusz, według którego do Szwecji przybywają miliony Rosjan domagających się prawa głosu wyborczego. Sydow Mölleby odrzuca taką perspektywę jako mało wiarygodną: rzekomo “do takiej sytuacji nigdy nie dopuściłby Szwedzki Urząd Imigracyjny”.

Partia Lewicy ma korzenie socjalistyczne i feministyczne. Powstała w roku 1917 jako odłam Socjaldemokratycznej Partii Robotniczej, a w latach 1921-1990 nosiła nazwę Partii Komunistycznej. Chociaż nigdy nie była częścią rządu per se, Lewica często i ściśle współpracowała z innymi ugrupowaniami politycznymi. W wyborach w 2018 r. Partia uzyskała 8% głosów poparcia.


Udostępnij