Po tragicznym wydarzeniu w szkole w Örebro, szwedzcy politycy wyrazili swoje kondolencje i wsparcie dla ofiar i ich rodzin.
Premier Szwecji, Ulf Kristersson, w pisemnym komentarzu dla agencji TT powiedział:
- „To bardzo bolesny dzień dla całej Szwecji. Moje myśli są z tymi wszystkimi, których normalny dzień w szkole został zastąpiony horrorem. Przebywanie w klasie w obawie o własne życie to koszmar, którego nikt nie powinien doświadczać. Rząd jest w ścisłym kontakcie z policją i uważnie śledzi rozwój wydarzeń”.
Liderka opozycji, Magdalena Andersson (Partia Socjaldemokratyczna), również wydała oświadczenie:
- „Moje myśli są z ofiarami, ich rodzinami i policjantami na miejscu zdarzenia. Bardzo ważne jest, aby opinia publiczna postępowała zgodnie z instrukcjami policji i innych władz”.
Nooshi Dadgostar (Partia Lewicy) napisała na platformie X:
- „Moje serce jest z tymi, którzy ucierpieli, z nauczycielami, uczniami i pracownikami służb ratunkowych. Przemoc, przez którą przechodzi nasz kraj, to otchłań, z której musimy wspólnie znaleźć wyjście”.
Muharrem Demirok (Partia Centrum) skomentował incydent, również na platformie X:
- „Straszne jest to, co wydarzyło się w Örebro. Szkoła powinna być bezpiecznym miejscem, wszystko inne jest porażką. Moje myśli są z ofiarami i ich rodzinami”.
Lider Szwedzkich Demokratów, Jimmie Åkesson, wyraził swoje oburzenie:
- „Tak straszne czyny nie powinny mieć miejsca w Szwecji. Moje myśli są z tymi, którzy przeżywają ten koszmar”.
