W sobotnią noc w powodu pożaru w centrum dla uchodźców zlokalizowanym w południowym Sztokholmie ewakuowano prawie 40 osób.
„Pożar jest pod kontrolą, ale jest jeszcze trochę ognia w niektórych częściach budynku,” powiedział w sobotę o 9:45 Ulf Tholén ze sztokholmskiej straży pożarnej. Dodał, że pożar będzie się jeszcze dopalał przez co najmniej trzy godziny.
Patrol policji zauważył ogień w centrum Fagersjö w południowym Sztokholmie krótko po godzinie 1:30 w nocy. Powiadomili oni pracowników centrum, którzy rozpoczęli ewakuacje mieszkańców. „To jedne z naszych przejeżdżających patroli zauważył, że przód budynku stanął w ogniu,” powiedziała Carina Andersson z policji w Sztokholmie.
Policja prowadzi śledztwo w sprawie podpalenia, ale na razie nie ma żadnych podejrzanych.
„Techniczne badania w tej sprawie zajmą trochę czasu i oczywiście musimy porozmawiać ze wszystkimi osobami znajdującymi się w tym miejscu,” powiedział Sven-Erik Olsson ze sztokholmskiej policji.
Pożar zdarzył się zaledwie dzień po tym jak personel ośrodka zauważył i udaremnił próbę podpalenia. Kanister z paliwem został wsadzony do piekarnika z nastawioną wysoką temperaturą.
Centrum przeznaczone jest dla uchodźców, którzy otrzymali już pozwolenie na pobyt w Szwecji. W dwóch blokach z 13 mieszkaniami przebywa obecnie 37 osób.