Liczba elektrycznych hulajnóg używanych w Sztokholmie zostanie zmniejszona o połowę, a po koniec roku tylko trzy firmy będą mogły prowadzić działalność w wynajmie tego środka transportu.
Głównym powodem jest to, że w ciągu ostatniego roku w mieście pojawiło się zbyt wiele elektrycznych hulajnóg parkowych w nieprawidłowy sposób i na niektórych ulicach zapanował chaos, twierdzi burmistrz Daniel Helldén.
Sztokholmscy politycy opowiedzieli się że zadecydą w poniedziałek o wprowadzeniu wymogu uzyskania zezwolenia policji na elektryczne hulajnogi. Nowe wymogi, które zostaną wprowadzone:
- Liczba elektrycznych hulajnóg parkowych spadnie z 23 000 obecnie do 12 000 do końca roku.
- Liczba wypożyczalni zostanie zmniejszona z obecnych ośmiu do trzech.
- Żadna firma nie może posiadać więcej niż 4 000 hulajnóg.
- W piątkowe i sobotnie noce od godziny 22:00 będzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 15 kilometrów na godzinę.
- Elektryczne hulajnogi muszą zostać usunięte z chodników w ciągu dwóch godzin.
Rozporządzenie wprowadza również opłatę w wysokości 1400 SEK za elektryczną hulajnogę co, jak ma nadzieję Helldén, skłoni firmy do lepszego dbania o hulajnogi.
„Elektryczne hulajnogi są używane do 60 000 kursów dziennie w Sztokholmie, więc jest taka potrzeba”, powiedział Helldén i uważa, że nowe przepisy nie mają na celu pozbycia się ich z miasta.
- Gdzie żyje się najlepiej seniorom?
- Rogfast: Najdłuższy i najgłębszy tunel drogowy na świecie powstaje w Norwegii
- Programy lojalnościowe supermarketów: korzyść czy pułapka dla konsumenta?
- Urzędnicy chcą pracować dłużej, ale pod warunkiem
- Socjaldemokraci chcą zakazu OnlyFans w Szwecji – apel o surowsze przepisy
