Pasażerowie samolotu lecącego ze Sztokholmu do Örnsköldsvik, we wschodniej Szwecji, byli świadkami dramatycznych scen, kiedy kapitan wyłamał drzwi do toalety, po tym jak zajmujący ją pasażer odmówił wyjścia.
Pasażer, który okazał się być kompletnie pijany, zamknął się w toalecie 10 minut przed planowanym o 20 lądowaniu. Ponieważ podczas lądowania, zgodnie z przepisami bezpieczeństwa, nie wolno przebywać w toalecie, kapitan wziął sprawy w swoje ręce i wyłamał, przy pomocy siekiery, drzwi do toalety, aby 'zabezpieczyć’ pasażera.
Mężczyzna, prawdopodobnie około 50 lat, został według policji z Västernorrland oskarżony o naruszenie przepisów lotniczych, za co grozi kara do 6 miesięcy więzienia.
„Nie było za dużo walki, ponieważ mężczyzna po prostu się nie ruszał. Prawdopodobnie nie stanowił żadnego zagrożenia,” powiedział gazecie Aftonbladet, Martin Södervall z policji w Västernorrland.
Linie lotnicze poinformowały o incydencie policję, która po lądowaniu aresztowała mężczyznę. Później został on przekazany żonie.