Duńska monarchini została skrytykowana, przez zagraniczną prasę, za palenie w obecności swoich wnucząt.
Powszechnie wiadomo, że 75 królowa Małgorzata jest od lat nałogowym palaczem, ale ostatnie zdjęcie pokazujące ja palącą w obecności wnuków wywołało za granicą spore wzburzenie.
W zeszłym tygodniu, podczas corocznego pleneru fotograficznego rodziny królewskiej w Pałacu Graasten, fotografowie uchwycili królową Małgorzatę palącą papierosa. To wystarczyła, aby wywołać krytykę ze strony mediów takich jak brytyjskie Daily Mail oraz australijskie News.com.au.
Daily Mail napisało „Babciu odłóż to! Zagorzała palaczka Królowa Danii Małgorzata pali papierosa podczas spaceru z najmłodszym dzieckiem księżnej Marii.”
Pod zdjęciem królowej palącej w obecności swojej wnuczki brytyjski dziennik umieścił podpis „Nie za blisko?”
Media wyraziły swoje zaniepokojenie paleniem przez królową Małgorzatę w obecności wnucząt.
Australijska strona News.com skupiła się na reakcji księżnej Marii, co zrozumiałe, bo księżna pochodzi z Australii.
„Księżna Marii jest znana ze swojej wspaniałej figury, perfekcyjnej cery oraz zdrowego trybu życia. Nie wiadomo więc, co sądzi ona o nałogu swojej teściowej, a zwłaszcza o paleniu w obecności wnuków,” taki komentarz pojawił się na australijskiej stronie.
„Jednak, jeśli twoją teściowa jest Królowa Danii Małgorzata, to może trzeba sprawę jej nałogu po prostu przemilczeć,” dodają na tej stronie i przechodzą do opisu szczegółów nałogu królowej.
Zagraniczne media dużo uwagi poświęciły szkodliwości biernego palenia, zwłaszcza w przypadku dzieci takich jak 8 letnia księżniczka Isabella oraz 4 letni książę Vincent.
Królowa Małgorzata bywała już wielokrotnie krytykowana za palenie, głównie jest to krytyka ze strony mediów zagranicznych.
Po kolejnej takiej krytyce ze strony zagranicznej prasy, rzeczniczka stowarzyszenia duńskich astmatyków i alergików, przyznała jednak, nie kierując tego bezpośrednio do królowej, że palenie w obecności dzieci wysyła bardzo zły sygnał do społeczeństwa.
„Powoduje to, że dzieci uznają palenie w ich obecności za normalne. Wysyła to sygnał, że to nic takiego. Można się martwić, że dzieci powiedzą skoro nasza babcia i dziadek palą to my też możemy,” powiedziała BT Anne Holm Hansen.
Dwór królewski odmówił komentarza w tej sprawie. Królowa spędziła też wiele czasu nie paląc a trzymając swoje wnuki za ręce.