1 stycznia 2025 roku wejdzie w życie nowe prawo dotyczące punktów ładowania samochodów elektrycznych. Nowa regulacja nakłada obowiązek na wszystkich operatorów komercyjnych posiadających więcej niż 20 miejsc parkingowych, aby zainstalowali co najmniej jeden punkt ładowania.
Kontrowersje wokół ustawy
Prawo jest obecnie mocno krytykowane. Jak podaje szwedzkie radio, ustawa została opracowana w ramach ciągłych wysiłków na rzecz rozbudowy infrastruktury dla samochodów elektrycznych.
Zgodnie z dyrektywami UE, operatorzy komercyjni, tacy jak centra handlowe, hale sportowe oraz inne miejsca dla odwiedzających, posiadający co najmniej 20 miejsc parkingowych, muszą zainstalować co najmniej jeden punkt ładowania do 1 stycznia 2025 roku. Nowe budynki komercyjne z co najmniej 10 miejscami parkingowymi będą musiały zapewnić infrastrukturę ładowania dla co najmniej 20% miejsc oraz co najmniej jeden punkt ładowania.
Dalsze zaostrzanie przepisów
W przyszłości prawo będzie dalej zaostrzane. W dniu 1 stycznia 2027 r. proponuje się dodatkowe zaostrzenie wymogów. W przypadku nieruchomości komercyjnych na każde dziesięć miejsc parkingowych musi przypadać co najmniej jeden punkt ładowania, a infrastruktura ładowania musi obejmować co najmniej 50% miejsc.
Głosy krytyki
Prawo spotkało się z krytyką z różnych stron. Jedną z osób reagujących na tę sprawę jest Rickard Karlsson, przewodniczący kościoła Alliansförsamlingen w Skärstad w gminie Jönköping.
„Myślę, że to dziwne, gdy istnieją wymogi prawne, które zmuszają nas jako właścicieli nieruchomości do postawienia słupka do pobierania opłat,” powiedział SR.
Koszty implementacji
Karlsson wyjaśnia również, że słupki do ładowania nie są pierwszą rzeczą, na którą chciałby wydać pieniądze.
„Jak rozumiem, to my musimy zapłacić rachunek. To część wymogu prawnego. Oczywiste jest, że koszty, jakiekolwiek by nie były, ponosimy my,” mówi Karlsson. „Nie sądzę, by było to najfajniejsza rzecz do wydawania pieniędzy. Osobiście uważam, że wszystkie inne rzeczy byłyby lepsze niż punkt ładowania.”
Nowa ustawa, mająca na celu rozwój infrastruktury dla samochodów elektrycznych, wywołuje mieszane reakcje. Chociaż prawo ma na celu wspieranie ekologicznej przyszłości, niektórzy właściciele nieruchomości obawiają się dodatkowych kosztów i wątpią w konieczność wprowadzenia takich regulacji. Jak pokazuje przypadek Rickarda Karlssona, kontrowersje wokół nowych wymogów mogą jeszcze długo być tematem gorących dyskusji.