W Arktyce, niedaleko granicy norwesko-rosyjskiej, trwa intensywna akcja ratunkowa po zaginięciu dziesięciu żołnierzy podczas ćwiczeń wojskowych. Pięciu z nich odnaleziono bezpiecznych. Los pozostałych pięciu wciąż pozostaje nieznany, a poszukiwania koncentrują się we wschodnim Finnmarku — regionie o dużym znaczeniu strategicznym.
Alarm po ćwiczeniach wojskowych
Do zaginięcia doszło w środę rano w okolicach Bugøynes, w gminie Sør-Varanger. Żołnierze nie wrócili na czas z ćwiczeń, co skłoniło służby do rozpoczęcia szeroko zakrojonej operacji poszukiwawczo-ratowniczej. W działaniach biorą udział policyjne drony, psy ratownicze, jednostki Czerwonego Krzyża, siły zbrojne oraz helikopter SAR Queen.
Poszukiwania prowadzone są w wymagającym terenie arktycznym, gdzie warunki pogodowe potrafią gwałtownie się zmieniać. Region ten, zlokalizowany zaledwie kilka kilometrów od granicy z Rosją, odgrywa kluczową rolę w norweskim systemie bezpieczeństwa.
Strategiczna granica i wzmożona obecność wojskowa
Wschodni Finnmark zyskał na znaczeniu w ostatnich latach. W Kirkenes powstaje centrum gotowości operacyjnej, mające wzmacniać obecność Norwegii w obliczu napięć związanych z sytuacją bezpieczeństwa w regionie. Od początku 2025 roku norweskie władze odnotowały trzy przypadki naruszenia przestrzeni powietrznej przez rosyjskie samoloty — nad Morzem Barentsa oraz pustkowiami Finnmarku.
Zakłócenia GPS, przypisywane rosyjskim działaniom elektronicznym, utrudniają nawigację cywilnym samolotom w rejonie Kirkenes. Tego rodzaju incydenty stają się coraz bardziej powszechne i są regularnie raportowane przez służby.
Trudne warunki w arktycznych manewrach
Zaginięcie żołnierzy podkreśla wyzwania, jakie niesie za sobą szkolenie w północnych regionach Norwegii. Tereny są trudnodostępne, a pogoda zmienna i surowa. Tegoroczne ćwiczenia Joint Viking 2025, w których wzięło udział 10 000 żołnierzy z dziewięciu państw NATO, miały na celu doskonalenie umiejętności operowania w takich właśnie warunkach.
Elisabeth Aarsæther, szefowa Norweskiej Dyrekcji ds. Ochrony Cywilnej, zaznaczyła, że obecność wojskowa i przygotowanie cywilne w regionie są kluczowe dla bezpieczeństwa kraju. Dodała, że działania prowadzone we wschodnim Finnmarku są ściśle powiązane z monitorowaniem aktywności Rosji.
Norwegia posiada jedne z najlepiej rozwiniętych systemów poszukiwania i ratownictwa w Europie. Obecna operacja to kolejny przykład rosnącego zaangażowania w ochronę personelu wojskowego w rejonach przygranicznych.
Tożsamości żołnierzy nie ujawniono. Poszukiwania wciąż trwają.
