Po przyjęciu nowej dyrektywy UE przez szwedzki rząd, ceny oleju napędowego i benzyny mają gwałtownie wzrosnąć w ciągu kilku lat. Szwecja idzie dalej niż wymaga tego UE.
„Rząd zdecydował, że Szwecja powinna być w czołówce” – mówi w wywiadzie dla Dagens Nyheter minister środowiska Romina Pourmokhtari.
Na przełomie roku zrealizowano obietnicę wyborczą partii Tidö dotyczącą niższych cen na stacjach benzynowych. Dzięki zmniejszonemu obowiązkowi redukcji i niższym podatkom, ceny benzyny i oleju napędowego spadły z dnia na dzień. Jednak spadek cen może okazać się krótkotrwały.
Nowa dyrektywa UE
Niedawno rząd, za zgodą Szwedzkich Demokratów (SD), postanowił wprowadzić nową dyrektywę UE, która oznacza wyższe ceny paliw już za kilka lat, o czym SvD poinformowało jako pierwsze. Chodzi o nowy unijny system handlu emisjami, w języku UE nazywany ETS2, który od 2027 r. spowoduje, że emisja dwutlenku węgla będzie droższa.
Wszystkie państwa członkowskie muszą stosować nowy system. Jednak rząd zdecydował się pójść dalej niż wymaga tego UE i działać tak „szeroko i szybko, jak to możliwe”. Od samego początku paliwa wykorzystywane w rolnictwie, leśnictwie i rybołówstwie będą również objęte nowym systemem handlu emisjami. To spowodowało, że szwedzcy rolnicy zaczęli walczyć.
Sprzeciw rolników
„Jeśli ten rodzaj systemu kontroli ma zadziałać, przejście na niego musi być technicznie i praktycznie możliwe. Jeśli chodzi o samochody, można kupić samochód elektryczny zamiast jeździć na oleju napędowym lub benzynie. Niestety, ta technologia nie jest dostępna dla maszyn rolniczych” – mówi Palle Borgström, prezes LRF.
„Taki system kontroli oznacza po prostu dodatkowe obciążenie i karne opodatkowanie rolnictwa” – dodaje.
Szwecja w czołówce zmian
Według minister klimatu Rominy Pourmokhtari (L), ważne jest, aby wszystkie sektory były zaangażowane w odejście od paliw kopalnych.
„EU ETS jest najlepszym na świecie instrumentem redukcji emisji, a my zdecydowaliśmy się być w czołówce, włączając do niego więcej sektorów. Przyczynia się to do spójności i efektywności kosztowej” – mówi Pourmokhtari.
Potencjalny wzrost cen
Istnieje mechanizm hamujący tempo wzrostu cen w przypadku gwałtownego wzrostu cen uprawnień do emisji, ale nie zapobiega to znacznemu wzrostowi cen oleju napędowego i benzyny. Celem jest zachęcenie konsumentów i przedsiębiorstw do wybierania alternatywnych rozwiązań niewykorzystujących paliw kopalnych.
Według Magnusa Nilssona, konsultanta ds. środowiska, może to oznaczać wzrost cen paliw – do 2 koron szwedzkich za litr oleju napędowego i nieco mniej za benzynę.
„Im droższe staną się uprawnienia do emisji, tym bardziej wzrosną ceny” – mówi Nilsson.
Polityczne aspekty decyzji
Dla partii partnerskiej rządu, Szwedzkich Demokratów, obietnica niskich cen paliw jest kwestią kluczową. Główny kandydat tej partii, Charlie Weimers, startuje w wyborach do UE na platformie zerwania unijnego pakietu klimatycznego Fit for 55. Ale w Szwecji SD dała zielone światło dla nowej dyrektywy UE.
Dlaczego zgodziliście się na wprowadzenie jej w szerszym zakresie niż wymaga tego UE?
„To porozumienie między Szwedzkimi Demokratami a rządem w sprawie planu działań na rzecz klimatu” – mówi Martin Kinnunen, rzecznik SD ds. polityki klimatycznej.
Rząd obiecuje rekompensaty
Szwedzcy Demokraci twierdzą, że obiecano im, iż gospodarstwa domowe i firmy otrzymają pełną rekompensatę za wyższe ceny paliw.
„Zgadzamy się co do tego. Myślę więc, że nie powinno być większych obaw” – mówi Kinnunen, podając jako przykład obniżki podatków.
Jednak w projekcie ustawy, który rząd przedłożył parlamentowi dwa tygodnie temu, znalazło się słowo „powinien”. „Konsumenci i przedsiębiorstwa powinny otrzymać pełną rekompensatę za wpływ ETS2 na ceny paliw” – czytamy w projekcie.
Wciąż nie jest jasne, w jaki sposób zostanie to zrobione. Tak zwane „styrmedelutredningen” nie zostało jeszcze powołane.
„Jeśli Szwecja ma spełnić wymogi prawodawstwa UE w zakresie redukcji emisji do 2030 r., potrzebne są dodatkowe instrumenty, a sytuacja jest dość paniczna” – mówi Nilsson.
Wnioski i perspektywy
Według Rominy Pourmokhtari, komitet zostanie powołany jeszcze w tym roku. Rząd obiecuje, że wszystkie zaangażowane strony otrzymają pełną rekompensatę. Jak należy to zrobić?
„Chcemy zobaczyć szeroki wachlarz środków, aby instrumenty, których używamy, nie karały niesprawiedliwie poszczególnych grup lub sektorów społeczeństwa. Potrzebna jest kombinacja instrumentów, aby jak najskuteczniej osiągnąć nasze ambitne cele klimatyczne, jednocześnie chroniąc konkurencyjność przedsiębiorstw i warunki życia gospodarstw domowych” – mówi Pourmokhtari.
Magnus Nilsson zwraca jednak uwagę na kwestię rekompensat.
„Jeśli rekompensata jest powiązana z ilością kupowanego paliwa, cała koncepcja staje się szalona. Wtedy zachęty do redukcji emisji nie zostaną wzmocnione. Rozsądne jest to, że pieniądze są inwestowane przede wszystkim w ułatwienie osobom fizycznym i firmom uniezależnienia się od paliw kopalnych” – podsumowuje.
- Szwecja odkłada powiększenie armii: Cel 12 000 poborowych przesunięty
- Spodziewany wzrost popytu na torby plastikowe po zniesieniu podatku w Szwecji
- Trzy niepokojące wydarzenia z ubiegłej nocy w Szwecji
- Szwedzka Agencja Konsumentów wzywa do zakazu niektórych połączeń telefonicznych
- Fińskie ostrzeżenie: Zachód może ograniczyć wsparcie dla Ukrainy