W niepublikowanym jeszcze raporcie na temat strefy Schengen Szwecja padła ofiarą ostrej krytyki – wszystko przez niekompetentne kontrole graniczne. Skłoniło to szwedzką policję do opracowania planu działania.
Inspektorzy odpowiedzialni za opracowanie raportu twierdzą, że kontrole graniczne na terenie Szwecji pozostawiają wiele do życzenia. Głównym problemem jest brak wykwalifikowanych – a niekiedy jakichkolwiek – pracowników granicznych. Skrytykowano metody pracy oraz stopień wykształcenia osób, które uczestniczą w kontrolach.
Złożono m.in. skargę na lotnisko w Malmö. Z danych upublicznionych przez „Expressen” wynika, że personel portu lotniczego nie posiadał elementarnej wiedzy nt. sfałszowanych dokumentów tożsamości. Rzekomo dochodziło też do zatrzymań osób, które przyleciały do Szwecji – nawet, gdy przebywały na terenie kraju legalnie. Powodem tak drastycznych działań było nierozumienie prawa; obsługa lotniska nie przeszła bowiem odpowiednich szkoleń.
W sprawę zaangażowano Europejską Agencję Straży Granicznej i Przybrzeżnej (Frontex), która ma przeprowadzić w Szwecji operację pomocniczą – taką jak ta, którą w przeszłości zorganizowano na terenie Grecji. „Expressen” podaje, że w regionie Skania sytuacja jest tak „dramatyczna”, że policja graniczna „nie jest w stanie chronić lokalnej społeczności”.
Patrik Engström, szef Szwedzkiej Policji Granicznej, wydał oficjalne oświadczenie, w którym padają następujące słowa:
„Wstępna ewaluacja przyniosła niepokojące dane. Aby Szwecja była w stanie sprostać wymogom stawianym przez Schengen, jednostki policji zintensyfikowały swoją pracę z innymi odpowiedzialnymi organami.”
W tymże oświadczeniu poinformowano również, że wnioski płynące z raportu są „dobrze znane” Komendzie Głównej Policji. Podjęto już działania mające na celu rozwiązanie poruszonych problemów.
„Przede wszystkim pragniemy, by Szwecja zdołała sprostać wysoko postawionym przez Unię standardom”, tłumaczy Engström. „Jednak niezmiennie od 2015 roku nasz kraj boryka się z problemem granic w kontekście stale napływających uchodźców. To wyzwanie, któremu długo jeszcze będziemy stawiać czoła.”
W latach 2015-2016 na terenie Szwecji pojawiło się wielu przesiedleńców – właśnie ich przybycie oraz skala tych migracji skłoniły rząd do zacieśnienia kontroli granicznej.
Engström pochwalił oficerów granicznych za „wykonywanie tak dobrej pracy, jak to tylko możliwe w warunkach do tego niesprzyjających”. Ewaluacja odbyła się wiosną i latem ubiegłego roku, ale wynikającego z niej raportu wciąż nie opublikowano. Będzie to mogło nastąpić dopiero, gdy zaakceptuje go Komisja Europejska. Podobne audyty przeprowadzane są we wszystkich państwach członkowskich strefy Schengen. Kontrola odbywa się minimum raz na pięć lat.