W Szwecji obrażanie policjantów będzie przestępstwem. Ung Vänster krytykuje nowe prawo

Od lata 2025 roku obrażanie funkcjonariuszy publicznych w Szwecji będzie karalne. Ung Vänster ostrzega przed zagrożeniem dla wolności słowa.

Od lata 2025 roku w Szwecji zacznie obowiązywać nowe prawo, które penalizuje obrażanie funkcjonariuszy publicznych podczas wykonywania obowiązków służbowych. Riksdag przyjął ustawę, która – według rządu – ma zwiększyć ochronę pracowników sektora publicznego.

Ale nie wszystkim się to podoba. Krytykę wyrazili m.in. przedstawiciele młodzieżówki Partii Lewicy – Ung Vänster, którzy uważają, że nowy przepis może ograniczać wolność słowa.

- Reklama -

„Czy nazwanie policjanta idiotą jest naprawdę przestępstwem?”

W artykule opublikowanym w Expressen, Ebba Axelsson i Dilki Jayasooriya Patabendige z zarządu Ung Vänster w Sztokholmie stawiają pytanie:

– Czy nazwanie policjanta idiotą jest zawsze niewłaściwe, jeśli ten zachowuje się niekompetentnie, rasistowsko lub nadużywa siły?

Aktywiści odwołują się m.in. do przypadku 14-letniego Mohameda, który zginął w Nyköping – sugerując, że działania policji mogły odegrać istotną rolę w tej tragedii.

Według nich nowe prawo grozi kryminalizacją sprzeciwu wobec władzy i może zniechęcić obywateli do zgłaszania nadużyć.

- Reklama -

Argument rządu: „Chodzi o bezpieczeństwo pracowników publicznych”

Minister sprawiedliwości Gunnar Strömmer (M) tłumaczy, że nowe przepisy mają na celu zapewnienie pracownikom sektora publicznego – w tym policji – możliwości wykonywania obowiązków bez obawy o bezpieczeństwo i poniżanie.

– Musimy chronić tych, którzy służą społeczeństwu – podkreślił w oświadczeniu.

Według rządu, obrażanie funkcjonariuszy podczas pełnienia służby zbyt często prowadzi do eskalacji agresji, a brak przepisów ogranicza możliwość szybkiej reakcji.

- Reklama -

Głosy za i przeciw – związkowcy kontra dziennikarze

Jak podaje Arbetsvärlden, kilka związków zawodowych wyraziło poparcie dla nowej ustawy, twierdząc, że ułatwi ona zapewnienie bezpiecznego środowiska pracy.

Z kolei Szwedzki Związek Dziennikarzy protestuje, obawiając się, że nowe przepisy mogą zostać nadużyte do tłumienia krytyki wobec urzędników publicznych, również przez media.

Udostępnij