Dzieci i młodzież sprzedają zdjęcia swoich stóp, a policja ostrzega przed konsekwencjami.
Wiele dzieci i młodzieży znajduje nietypowe sposoby na szybkie zarobienie pieniędzy w mediach społecznościowych. Jednym z ostatnich trendów jest to, że coraz więcej dzieci i młodzieży sprzedaje zdjęcia swoich stóp, donosi Szwedzkie Radio. Młodzi ludzie informują, że dobrze im płacą – ale policja podnosi ostrzegawczy palec.
„To tylko stopy”
15-letnia Lea powiedziała w wywiadzie dla stacji radiowej, że w ciągu zaledwie kilku minut może znaleźć na Snapchacie mężczyznę, który chce kupić zdjęcie jej stóp.
– „To tylko stopy, czemu nie? Dostaję pieniądze za stopy” – powiedziała.
Policja twierdzi jednak, że zjawisko to jest bardzo problematyczne, nawet jeśli chodzi tylko o zdjęcia stóp.
– „Zaczyna się od tego, że być może chcesz zdjęcie stopy lub brzucha, a następnie zachęcasz dziecko do wysyłania zdjęć innych części ciała. W ten sposób dziecko przekracza własne granice” – mówi Lottie Hedenborg, która zajmuje się seksualnym wykorzystywaniem dzieci w Internecie.
Znalezione wśród materiałów przedstawiających wykorzystywanie
W mediach społecznościowych, w tym na TikTok, Instagramie, Snapchacie i X, znajduje się duża ilość materiałów filmowych, o czym wcześniej informowała telewizja SVT.
Według stacji, niektóre posty zawierają cenniki i instrukcje dotyczące płatności za pośrednictwem Swish lub Paypal.
Według organizacji zajmującej się prawami dziecka Ecpat i policyjnej grupy zajmującej się uwodzeniem, zdjęcia stóp dzieci zostały znalezione w materiałach dotyczących wykorzystywania i kontekstach, w których dzieci są seksualizowane.
Działalność ta jest jednak legalna, a wiele dzieci i młodzieży postrzega ją jako łatwy sposób na zarobienie szybkich pieniędzy.
Policja ostrzega
Wielu młodych ludzi chce zarabiać pieniądze, aby móc pozwolić sobie na robienie tych samych rzeczy, co ich rówieśnicy. Sprzedawanie zdjęć swoich stóp może wydawać się niewinne, ale według policji może prowadzić do innych rzeczy.
– „W przypadku dzieci i młodzieży prawdopodobnie chodzi o chęć szybkiego zarobku, a oni nie widzą, że to, co robią, jest szczególnie trudne. Ale myślę, że jest to furtka do bardziej seksualnych zakupów”, powiedziała Lottie Hedenborg dla szwedzkiego radia.