Służby celne odkryły działania dwóch fińskich firm, podejrzanych o obchodzenie sankcji Unii Europejskiej i eksportowanie sprzętu wojskowego do Rosji o wartości ponad 3 milionów euro. Dochodzenie wykazało, że firmy te były zaangażowane w ponad 30 przypadków eksportu lub prób eksportu sprzętu, w tym komponentów półprzewodnikowych, mikrokontrolerów oraz dronów.
Według dochodzenia, produkty te były zgłaszane do eksportu do innych krajów, ale ostatecznie trafiały do Rosji. Znacząca część sprzętu, w tym urządzenia do zatrzymywania dronów, została dostarczona do Rosji, z pominięciem obowiązujących sankcji UE.
Hannu Sinkkonen, dyrektor ds. nadzoru, w oświadczeniu prasowym zaznacza, że wstępne dochodzenie wskazuje na to, iż operacja była kierowana z Rosji. „Utworzono rozległą sieć międzynarodowych firm, które umożliwiły finansowanie i przeprowadzanie operacji, w tym z Rosji.”
Zarządzane przez tę samą osobę, dwie firmy są podejrzane o podział ról w procederze: jedna z firm kupowała produkty objęte sankcjami, a druga działała jako spedytor towarów do Rosji. Supo, fińska służba bezpieczeństwa, wspierała służby celne w śledztwie, a pomoc udzieliły również władze z Holandii, Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych oraz Europol.
Obecnie sześć osób jest podejrzanych o udział w przestępstwie, a jeden z podejrzanych został aresztowany we wrześniu. Sprawa trafi do sądu w grudniu, podkreślając znaczenie międzynarodowej współpracy w ściganiu przestępstw związanych z naruszeniem sankcji.
- Lillsved – szwedzka idylla z mrocznym dziedzictwem. Sport, nazizm i zapomniana historia
- Szwedzka gospodarka jak opóźniony pociąg – eksperci komentują politykę Riksbanku
- W dziewięciu kąpieliskach w Szwecji jakość wody jest zbyt niska – zobacz, których miejsc unikać
- Szwecja znosi obowiązkowe badania lekarskie przy ADHD i autyzmie w procesie uzyskania prawa jazdy
- Szwecja modernizuje obronność. Wszystkie partie za pożyczkami na 300 miliardów koron