Mężczyzna z Videbæk w Danii został ugryziony w palec przez kota. Kosztowało to 33-letniego mężczyznę życie.
„Nikt nie miał pojęcia, że będzie tak źle”, powiedziała była żona mężczyzny w duńskiej telewizji TV2.
Mężczyzna przygarnął kota ze schroniska w sierpniu 2018 roku. Kiedy próbował ruszyć kota, ugryzł go w palec wskazujący. W ciągu kilku godzin ręka mężczyzny podobno spuchła dwukrotnie.
Został przewieziony do szpitala, gdzie stwierdzono, że w wyniku ugryzienia nabawił się poważnej infekcji. Matka mężczyzny powiedziała mediom, że kot ugryzł jej syna prosto w żyłę. W ciągu miesiąca mężczyzna przeszedł aż 15 różnych operacji chirurgicznych z powodu rozprzestrzenienia się w jego organizmie bakterii.
„Rzadkie infekcje tego typu charakteryzują się rozległymi uszkodzeniami tkanek, które mogą się szybko rozprzestrzeniać. Wtedy staje się to dramatyczne” – powiedział główny lekarz Lars Skov Dalgaard.
Po czterech miesiącach od operacji amputowano mu palec wskazujący, ponieważ nadal nie funkcjonował normalnie. Pomimo amputacji, stan zdrowia mężczyzny pogarszał się. „Był w bardzo złym stanie zdrowia. Jego odporność uległa pogorszeniu. Było zapalenie płuc, zapalenie stawów i cukrzyca.” – powiedziała matka.
Dwa miesiące temu mężczyzna ostatecznie zmarł w wyniku powikłań po ugryzieniu. Dlatego rodzina chce ostrzec innych w nadziei, że ludzie będą traktować poważnie, jeśli zostaną pogryzieni przez zwierzę. „Proszę iść do lekarza, to ważne. Proszę nie ryzykować, proszę natychmiast tam pojechać.” – powiedziała była żona.
- Rosyjska dezinformacja uderza w Danię: fałszywa plotka o śmierci duńskiego instruktora F-16
- Trump wysyła wiadomość do Danii – „całkowicie przekonany”
- Wysokie koszty leków zniechęcają Szwedów do ich wykupywania
- Rosyjski samolot-widmo odkryty na szwedzkim wybrzeżu
- Niezwykłe zjawisko pogodowe w Norwegii: rekordowe temperatury w styczniu