Asyryjczycy pochodzą z Bliskiego Wschodu, ale – w wielu przypadkach – zamieszkują inne kraje, także te europejskie. Można ich spotkać we Francji i w Holandii, ale przede wszystkim na północy Starego Kontynentu. W Szwecji istnieje największa diaspora asyryjska.
Niektórzy Asyryjczycy uciekli ze swoich krajów (Iraku czy Syrii) ze strachu przed wojną i ludobójstwem. W Szwecji też nie mogą czuć się ani mile widziani, ani do końca bezpieczni.
Syryjska Federacja Narodowa w Szwecji czuje się osaczona i musiała zadbać o dodatkowe środki bezpieczeństwa – poinformował serwis Samhällsnytt. W poście na Facebooku przedstawiciele Federacji informują, że stale otrzymują pogróżki i wiadomości o negatywnym wydźwięku – często od osób mówiących po arabsku.
Był to bezpośredni powód, dla którego członkowie organizacji skontaktowali się z policją. Funkcjonariusz powiedział im, że „wulgaryzmy nie są czymś nielegalnym” i odmówił zajęcia się sprawą.
Podobnych incydentów było już wiele. Pogróżki przekazują zazwyczaj osoby mówiące w języku arabskim lub szwedzkim, ale z wyraźnie „bliskowschodnim” akcentem.
„Dzwonią i piszą do nas zawsze, kiedy na Bliskim Wschodzie wydarzy się coś złego – tak, jakbyśmy to my byli temu winni” – powiedział członek Federacji w rozmowie z serwisem „Samhällsnytt”.
„Opowiadają, że w Szwecji też nas dopadną i zrobią nam to samo, co zrobiliby w Iraku. Na Bliskim Wschodzie chrześcijanie są brutalnie mordowani. Chcieliśmy uciec przed ludobójstwem i ukryć się w Skandynawii. Tu też mogą nas zabić.”
Syryjska Federacja Narodowa wielokrotnie zwracała się do władz z prośbą o pomoc – bez skutku. Wyrozumiałość okazali tylko członkowie Chrześcijańskich Demokratów.
Asyryjczycy mieszkający w Szwecji czują, że ich życie jest zagrożone. Towarzyszy im poczucie rezygnacji; boją się o przyszłość, bo państwo nie zapewnia im należnej ochrony.
„Dojdzie do wojny domowej między podzielonymi ugrupowaniami, chyba że ktoś stanowczo się temu przeciwstawi. Ludzie, którzy popełniali okropne zbrodnie na Bliskim Wschodzie, przybyli również do Szwecji. Wydaje się, że nikogo to nie obchodzi”, twierdzi koordynator Federacji.
Pojawiają się też wśród Asyryjczyków głosy osób gotowych do walki o lepsze życie. Gwarantują one, że jeśli nie otrzymają wsparcia państwa, „same o siebie zadbają”, „zapewnią sobie własną ochronę policyjną”.
Coraz częściej atakowane są w Szwecji kościoły syryjskie (np. Kościół Św. Efrema w Södertälje).
Asyryjczycy ściśle związani są z wiarą chrześcijańską. Większość z nich posługuje się językiem aramejskim, w którym spisano niektóre fragmenty Starego Testamentu. Islamscy ekstremiści, owładnięci terrorystycznymi aspiracjami, prześladują asyryjskich chrześcijan, a niekiedy dokonują na nich egzekucji.