Maszyna, która produkuje paszporty dla obywateli Szwecji, zepsuła się, powodując kolejki w Szwecji. Nawet zanim maszyna się zepsuła, kraj miał problemy z kolejkami. Niektórzy musieli czekać kilka miesięcy, informuje Dagens Nyheter. Maszyna, która znajduje się w Finlandii, została już naprawiona, donosi Szwedzkie Radio. Ale nadrobienie zaległości w produkcji i normalny czas oczekiwania potrwają całe lato.
W tej chwili czas oczekiwania wynosi 30 dni. “Niestety mamy duże zaległości w wydawaniu paszportów, więc trochę to potrwa” – powiedział Per Engström z policji szwedzkiej.
Jak podaje Dagens Nyheter, już trzy tygodnie temu pękła część maszyny produkującej papier paszportowy. Na początku wyglądało na to, że produkcja będzie musiała zostać wstrzymana na dwa miesiące. Ale potem producent zdobył części zamienne. 30 innych krajów używa tej samej maszyny, w tym Finlandia i Norwegia. Firma, o której mowa, nazywa się Thales DIS Finland i ma swoje biuro w Vantaa.
Według Dagens Nyheter, francuska grupa Thales ma podobną maszynę w swojej firmie w Polsce. Został on użyty do częściowego zrekompensowania zepsutej maszyny. Ale wysłanie paszportów z Finlandii do Polski i z powrotem zajęło sporo czasu.
W Finlandii Thales wygrał na początku roku przetarg na kontynuację produkcji fińskich paszportów i dowodów osobistych przez pięć lat.
- Szwedzi przedłużają lato i masowo wyjeżdżają za granicę późnym latem i jesienią
- Odwrócenie fali przestępczości w Szwecji zajmie co najmniej dekadę, twierdzi minister sprawiedliwości
- Szwedzka Komisja Nadzoru Finansowego ostrzega przed nową decyzją: „30 procent do komornika”
- Kolejny alarm dronowy na lotnisku Arlanda – trzeci dzień z rzędu
- Trzy branże w Szwecji, które tej jesieni wołają o pracowników