Wpływ koronawirusa na codzienność w Szwecji jest olbrzymia i rozgałęzia się na wiele różnych aspektów życia. Jego pozytywną stroną jest to, że spadła przestępczość – w Szwecji w dość znaczącym stopniu. Takie informacje wynikają z nowego raportu preliminarnego, za który odpowiada Szwedzka Agencja Zapobiegania Przestępczości (Brå).
W kwietniu ogólna przestępczość spadła o 5 proc. w porównaniu z tym samym miesiącem rok temu, a marcu – o 4 proc.
Rzecznik Brå zaznacza, że nie jest to ewenement: także w latach poprzednich, przed wybuchem epidemii zdarzały się miesiące, kiedy zbrodni i bandytyzmu notowano mniej. Kiedy jednak weźmiemy pod uwagę, że przestępczość spadła w marcu, gdyby rozpętała się pandemia, i kwietniu, oczywistym staje się, że koronawirus ma duży wpływ na działalność przestępców.
W styczniu przestępczość miała wzrosnąć: w porównaniu z sytuacją sprzed roku o 7 proc. Natomiast w lutym wzrosła o 10%.
W Sztokholmie aktów przestępczych zanotowano w marcu i kwietniu jeszcze mniej: o 7 proc. niż rok wcześniej. To raczej nie przypadek: stolica uchodzi za epicentrum zagrożenia epidemicznego.
Napaść
W drugiej połowie kwietnia na policję zgłaszano o 8 proc. mniej napaści niż rok wcześniej, a w marcu – o 10 proc. mniej.
Przestępstwa na tle seksualnym
W porównaniu z kwietniem 2019, w tym roku popełnionych zostało o 9 proc. mniej przestępstw na tle seksualnym. W marcu zanotowano tu 3-procentowy spadek. Przypadków molestowania seksualnego (szw. sexuellt ofredande) zanotowano aż o 22 proc. mniej w kwietniu i 12 proc. mniej w marcu. Przypadków gwałtu zanotowano o 7 proc. mniej w kwietniu i 3 proc. mniej w miesiącu poprzednim.
Agencja Zapobiegania Przestępczości akcentuje, że jest to najprawdopodobniej spowodowane epidemią i obawami gwałcicieli, że zostaną zarażeni przez ofiarę. Rzecznik dodaje przy tym, że dane są preliminarne i mogą się zmienić w ostatecznej wersji raportu.
Oszustwa
W początkowej fazie epidemii obawiano się, że oszuści będą wykorzystywali kryzys, by wykorzystywać np. łatwowierność osób starszych. Jednak, jak podaje Brå, ogólna liczba oszustw nie uległa zmianie.
Oszustwa związane z kartami płatniczymi zmniejszyły się o 29 procent w kwietniu, a w marcu i lutym też notowano ich mniej. To nie musi wynikać z powodu epidemii: w lutym o koronawirusie nie mówiono jeszcze tak często, jak miesiąc później.
Rzecznik Brå dodaje, że wzrosła liczba oszustw polegających na „społecznej manipulacji” oraz kradzieży tożsamości.
Wykroczenia drogowe
W marcu liczba ofiar śmiertelnych wypadków drogowych spadła w Szwecji do rekordowo niskiego poziomu. Wygląda na to, że Szwedzi stosowali się do zaleceń odgórnych, mówiących o unikaniu niepotrzebnych podróży.
W kwietniu liczba nietrzeźwych kierowców zmalała o 31 proc. w porównaniu z tym samym miesiącem w 2019 roku. W marcu spadła o niewiele mniej, bo 30 proc. Wzrosła za to liczba kierowców siadających za kierownicę pod wpływem narkotyków – o 33 proc. w kwietniu i 5 proc. w marcu. „Obecnie nie jesteśmy w stanie przypisać tego wzrostu koronakryzysowi”, czytamy we wstępnym raporcie Agencji Zapobiegania Przestępczości.
Rabunki i włamania
Od początku epidemii większość Szwedów pracuje zdalnie. Utrudnia to włamywaczom dostanie się do mieszkań i domów. W kwietniu ten rodzaj przestępczości spadł o 22 proc., ale w marcu statystyki były porównywalne do danych sprzed około dwunastu miesięcy. Brå podaje, że związek z pandemią jest możliwy, ale „jest zbyt wcześnie, aby wyciągać ostateczne wnioski”.
Rabunki i napady spadły o 8 proc. w marcu i o 1 proc. w kwietniu. W lutym zanotowano ich wzrost. Przypadków było na tyle mało, że Agencja Zapobiegania Przestępczości nie potrafi w tej chwili z pewnością stwierdzić, czy spadek wynika z pandemii.
Więcej informacji na temat szwedzkich statystyk kryminalnych można znaleźć pod tutaj.