Home WiadomościSzwecja Tysiące kont bankowych wyciekło w wyniku poważnego ataku hakerskiego na firmę Medley

Tysiące kont bankowych wyciekło w wyniku poważnego ataku hakerskiego na firmę Medley

Medley, jedna z największych firm w Szwecji działających w branży basenowej i wellness, padła ofiarą poważnego ataku hakerskiego, w wyniku którego dane osobowe tysięcy jej klientów zostały opublikowane w darknecie. W ataku wyciekły również numery kont bankowych, co może prowadzić do poważnych problemów finansowych dla wielu poszkodowanych osób.

Wycieki dotknęły 13 000 klientów

Dane osobowe około 13 000 klientów Medley, w tym numery kont bankowych w ponad 2000 przypadków, zostały upublicznione w darknecie – ukrytej części internetu, w której użytkownicy mogą łatwo ukrywać swoją tożsamość i lokalizację.

Hakerzy żądali okupu

Atak hakerski, który doprowadził do wycieku, został odkryty pod koniec września. Grupa hakerów włamała się do systemów Infracom, firmy informatycznej odpowiedzialnej za bezpieczeństwo danych Medley. Hakerzy zażądali okupu, grożąc, że w przeciwnym razie upublicznią skradzione dane. Infracom odmówił zapłacenia okupu, co doprowadziło do tego, że dane, w tym numery kont bankowych, zostały opublikowane w darknecie.

Medley nie wiedział o wycieku

Firma Medley nie była świadoma wycieku danych swoich klientów, zanim informacja o tym trafiła do mediów. Nils Rådman, dyrektor handlowy firmy, przyznał, że sytuacja jest „niefortunna” i zapowiedział, że Medley zamierza przeprowadzić audyt swoich dostawców, aby zapewnić bezpieczniejsze środowisko IT w przyszłości.

„Musimy oczywiście sprawdzić, z którymi dostawcami współpracujemy, aby zapewnić bezpieczne środowisko IT” – powiedział Rådman.

Większy problem w branży IT?

Firma Infracom, odpowiedzialna za bezpieczeństwo IT w Medley, obsługuje około 20 000 klientów. Infracom nie skomentował, czy inne firmy również zostały dotknięte tym atakiem, co rodzi obawy, że problem mógł dotyczyć większej liczby przedsiębiorstw i klientów. Jakob Whang, szef działu IT w Infracom, podkreślił, że firma działała zgodnie z wewnętrznymi procedurami, dotyczącymi informowania klientów o incydentach bezpieczeństwa.

„To, o czym informujemy i kiedy to robimy, może być nieco inne. Nie chcemy mówić niczego, czego nie wiemy, ale jednocześnie oczywiście nie chcemy niczego zatajać. Moim zdaniem działaliśmy tak szybko, jak tylko mogliśmy” – powiedział Whang.

Co dalej?

Atak hakerski na Medley to kolejny dowód na rosnące zagrożenie cyberprzestępczością, która dotyka firmy na całym świecie. Wyciek tak dużej ilości danych, w tym numerów kont bankowych, może prowadzić do poważnych problemów finansowych dla tysięcy klientów, a także stanowić zagrożenie dla reputacji firm, które nie są odpowiednio zabezpieczone przed tego typu atakami.

Przeczytaj również