Sąd Apelacyjny w Szwecji zwiększył karę więzienia dla inspektora technicznego, który za łapówki zatwierdzał samochody, nie poddając ich wymaganym przeglądom. Mężczyzna, który tłumaczył swoje postępowanie groźbami, otrzymał teraz wyrok jednego roku i czterech miesięcy pozbawienia wolności za swoje czyny, które uznano za kwalifikowane przekupstwo.
Przyjmowanie łapówek w zamian za zatwierdzanie pojazdów
Sprawa miała swój początek w wiosną 2020 r., kiedy to technik inspekcyjny pracujący na stacji kontroli pojazdów w regionie Uppsala zaczął przyjmować pieniądze za zatwierdzanie samochodów do ruchu. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że wiele z tych pojazdów nie zostało nawet poddanych obowiązkowej kontroli – w niektórych przypadkach samochody nie pojawiły się w ogóle na stacji.
Mężczyzna otrzymywał łapówki w kwotach od kilkuset do kilku tysięcy koron, co stanowiło rekompensatę za wydawanie pozytywnych wyników przeglądów technicznych. W zamian za te korzyści finansowe zatwierdzał samochody, które nie spełniały wymagań, narażając tym samym bezpieczeństwo na drogach.
Groźby i amnezja jako linia obrony
Podczas procesu mężczyzna twierdził, że jego działania były wynikiem presji i groźb ze strony trzech osób z tatuażami przedstawiającymi skorpiona. Według jego relacji, osoby te zmuszały go do zatwierdzania pojazdów zgodnie z ich żądaniami, posługując się cennikiem, według którego mężczyzna miał przyjmować łapówki.
Sąd Rejonowy odrzucił jednak te tłumaczenia, uznając historię o groźbach za „ewidentnie sfabrykowaną”. Dodatkowo, sąd zwrócił uwagę na fakt, że mężczyzna cierpiał na niemal całkowitą amnezję co do szczegółów swojej działalności, poza rzekomymi groźbami, co jeszcze bardziej podważyło jego wiarygodność.
Wyrok Sądu Rejonowego: kara w zawieszeniu i grzywna
W pierwszej instancji Sąd Rejonowy uznał mężczyznę za winnego przekupstwa, jednak wyrok był stosunkowo łagodny. Sąd skazał go na karę w zawieszeniu oraz grzywnę w stawkach dziennych, uzasadniając to tym, że choć doszło do 13 przypadków przekupstwa, nie było to działanie systematyczne.
Sąd Apelacyjny zaostrza karę
Sąd Apelacyjny w Svea miał jednak inne zdanie na temat tej sprawy i zdecydował o zaostrzeniu wyroku. Uznano, że mężczyzna jako technik inspekcyjny zajmował stanowisko o szczególnym znaczeniu dla bezpieczeństwa na drogach, a jego decyzje miały bezpośredni wpływ na zdrowie i życie uczestników ruchu.
Sąd podkreślił, że działania mężczyzny były powtarzalne i systematyczne, co czyniło jego czyny kwalifikowanym przypadkiem przekupstwa. W rezultacie wyrok został podwyższony do jednego roku i czterech miesięcy pozbawienia wolności. Sąd uznał, że mężczyzna nadużył zaufania związanego z pełnieniem odpowiedzialnej funkcji, co wymagało surowszej kary.
Znaczenie wyroku dla bezpieczeństwa na drogach
Decyzja Sądu Apelacyjnego zwraca uwagę na kluczową rolę, jaką pełnią technicy inspekcyjni w utrzymaniu bezpieczeństwa na drogach. Każdy pojazd, który nie przechodzi prawidłowej kontroli technicznej, może stanowić poważne zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Dlatego też, jak podkreślono w wyroku, działania mężczyzny podważały nie tylko zaufanie do systemu kontroli pojazdów, ale mogły mieć również tragiczne konsekwencje.
- Rowerzystka w stanie krytycznym po wypadku: kierowca oskarżony o niebezpieczną jazdę pod wpływem alkoholu
- Szwedzkie pożyczki studenckie coraz droższe: stopa procentowa na najwyższym poziomie od 15 lat
- Szwedzki polityk o Syryjczykach w Szwecji: „To okazja do powrotu do domu”
- Nowe prawo ułatwi wcześniejsze zerwanie kredytów hipotecznych w Szwecji
- Nowe priorytety na rynku pracy: Umiejętności miękkie ważniejsze niż techniczne