Po miesiącu śledztwa duńska policja informuje, że nie znaleziono dowodów na udział osób trzecich w śmierci dwóch młodych mężczyzn w Fredericia. Sprawa nadal jest badana.
Do tragedii doszło 3 kwietnia w ośrodku pomocy Nova Støttecenter przy ulicy Jupitervej w duńskim mieście Fredericia. W jednym z pomieszczeń znaleziono ciała dwóch mężczyzn w wieku 24 i 26 lat. Obaj byli mieszkańcami placówki.
Policja natychmiast wszczęła dochodzenie w sprawie zabójstwa, aby zabezpieczyć wszystkie możliwe ślady. Teren został od razu odgrodzony, a działania prowadziła jednostka z południowo-wschodniej Jutlandii.
Policja: brak śladów przestępstwa
Miesiąc po zdarzeniu śledczy informują, że nie znaleziono żadnych dowodów na to, że doszło do przestępstwa.
– Sprawa pozostaje otwarta, ponieważ wciąż czekamy na ostateczną opinię medyczną, ale na ten moment nie ma oznak, by doszło do działania osób trzecich – przekazał Torben Simonsen, zastępca komendanta, w komunikacie cytowanym przez Presse-fotos.dk.
Podejrzenie: silna substancja opioidowa?
Kilka dni po odkryciu ciał policja ostrzegła społeczeństwo o możliwym zagrożeniu związanym z obiegiem niebezpiecznej substancji psychoaktywnej. W budynku znaleziono znaczki pocztowe nasączone silnym opioidem z grupy fentanylu – narkotykiem odpowiedzialnym za liczne zgony w Europie i USA.
Na razie nie potwierdzono oficjalnie, czy to fentanyl był przyczyną śmierci mężczyzn.
Ośrodek specjalistyczny i pomoc kryzysowa
Nova Støttecenter to ośrodek oferujący pomoc dla młodych dorosłych z autyzmem i niepełnosprawnością intelektualną. Tragedia wstrząsnęła społecznością lokalną.
W odpowiedzi na wydarzenia władze gminy Fredericia uruchomiły pomoc kryzysową dla pozostałych mieszkańców i personelu placówki.
– To ogromny cios dla wrażliwej grupy społecznej i wszystkich pracujących z młodzieżą wymagającą wsparcia – skomentowała jedna z urzędniczek miasta.
