Małe miasta na granicy Szwecji z Norwegią poniosły duże straty gospodarcze z powodu decyzji o niezamykaniu się – donosi Financial Times.
W miastach takich jak Charlottenberg, które znajdują się po szwedzkiej stronie granicy z Norwegią, sektor detaliczny został zniszczony przez kryzys koronawirusa, ponieważ Norwegowie już nie przekraczają granicy, aby zaopatrywać się w tanie towary w Szwecji.
Jeden właściciel sklepu w Charlottenberg powiedział w wywiadzie dla Financial Times, że stracił 90% dochodów swojej firmy od połowy marca w chwili, kiedy granica z Norwegią została zamknięta.
„Wiele sklepów w okolicy zbankrutuje. My straciliśmy wielu dobrych pracowników, którzy przenieśli się do innych miejsc pracy. Myślę, że powrót do normy zajmie to trochę czasu, może rok, a nawet dwa lata” – powiedział właściciel sklepu.
Podczas gdy rząd norweski ponownie otworzył swoją granicę z innymi nordyckimi krajami w tym tygodniu to postanowił utrzymać granicę ze Szwecją w zamknięciu z powodu wysokiego wskaźnika zakażeń Covid-19.